Hybrydowy system zasilania w latarkach czołówkach
- Achrioptera
- Posty: 148
- Rejestracja: 13.06.2016, 16:51
- Kontaktowanie:
Hybrydowy system zasilania w latarkach czołówkach
Ostatnio zgubiłem swoją bardzo wysłużoną czołówkę Petzla TikkaXP, wiec zacząłem rozglądać się za nową latarką tego producenta. Sen z powiek spędzało mi pytanie BATERIE czy AKUMULATOR ?? Jakże pozytywnie byłem zaskoczony gdy zobaczyłem obecnie używany pomysł hybrydowego zasilania. Akumulator ładowany przez miniUSB jak komórka, lub baterie/ akumulatorki AAA. Bez żadnych przejściówek, czy adapterów. Jak dla mnie cudo.
https://www.petzl.com/INT/en/Profession ... TIKKA-CORE
Nie mam na celu reklamowania tego producenta. Po prostu użyte tu rozwiązanie techniczne wydało mi się warte nagłośnienia
https://www.petzl.com/INT/en/Profession ... TIKKA-CORE
Nie mam na celu reklamowania tego producenta. Po prostu użyte tu rozwiązanie techniczne wydało mi się warte nagłośnienia
Re: Hybrydowy system zasilania w latarkach czołówkach
Mam Udało mi się kupić Li-ion w atrakcyjnej cenie.
Ale to było już latka temu.
Ale to było już latka temu.
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Re: Hybrydowy system zasilania w latarkach czołówkach
Większość chińszczyzny na 3*AAA w koszyczku pracuje na 18650. Żadna to rewelacja i żadna nowość.
Chodzi o taki jak poniżej koszyczek. Cała masa marketówek, bazarówek i wszystko po 5 zeta jest taką samą hybrydą jak ten petzl. Cena ogniwa do petzla jest mocno od czapy.
[/img]
Chodzi o taki jak poniżej koszyczek. Cała masa marketówek, bazarówek i wszystko po 5 zeta jest taką samą hybrydą jak ten petzl. Cena ogniwa do petzla jest mocno od czapy.
[/img]
Re: Hybrydowy system zasilania w latarkach czołówkach
Że Petzl kosztuje i że przesadzają w tym to wiadomo.
Ale mimo wszystko nie porównuj proszę latarki za pińć zoty z wsadzonym 18650 do Petzl z core na pokładzie.
Ale mimo wszystko nie porównuj proszę latarki za pińć zoty z wsadzonym 18650 do Petzl z core na pokładzie.
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Re: Hybrydowy system zasilania w latarkach czołówkach
Nie porównuję jakości bo to tani Chińczyk i dobry Chińczyk.
Porównuję rozwiązanie, gdzie można zamiennie stosować 3*AAA lub ogniwo li-ion. Pod tym względem rozwiązania są niemal identyczne.
A to, czy w latarce za "pińć" będzie ogniwo 9900 za "pińć" czy porządne 3500 to oddzielna sprawa.
Reasumując, nie ma nic odkrywczego czy rewolucyjnego w tym petzlu.
Porównuję rozwiązanie, gdzie można zamiennie stosować 3*AAA lub ogniwo li-ion. Pod tym względem rozwiązania są niemal identyczne.
A to, czy w latarce za "pińć" będzie ogniwo 9900 za "pińć" czy porządne 3500 to oddzielna sprawa.
Reasumując, nie ma nic odkrywczego czy rewolucyjnego w tym petzlu.
- Achrioptera
- Posty: 148
- Rejestracja: 13.06.2016, 16:51
- Kontaktowanie:
Re: Hybrydowy system zasilania w latarkach czołówkach
Zakładam, że takie ogniowo 18650, po wyciągnięciu tego koszyczka, pasuje tam i nie trzeba nic taśmą izolacyjną mocować. Ciekawe przyznam, dobrze wiedzieć, że jest taka opcja. Tylko nie widzę w tych chińczykach wejścia na kabel USB. Musicie przyznać, że ładowarki, czy też kable w standardzie USB / miniUSB są powszechniejsze niż naładowane ogniwa luzem.
Re: Hybrydowy system zasilania w latarkach czołówkach
Mam kilka takich chinoli na 3xAAA (pozostałości z lat gdy nie byłem uświadomiony) i mimo, że 18650 ma w nich luz to sprężyna załatwia temat trzymania ogniwa.
Minus jest taki, że zapewne brak w tych latarkach "za pinć" zabezpieczenia przed rozładowaniem i trzeba się pilnować by nie uszkodzić ogniwa.
Co do ładowarki to wolę gdy jest oddzielnie bo mogę równocześnie ładować i świecić a dodatkowo uszkodzenie ładowarki nie wyłącza z użycia latarki.
Minus jest taki, że zapewne brak w tych latarkach "za pinć" zabezpieczenia przed rozładowaniem i trzeba się pilnować by nie uszkodzić ogniwa.
Co do ładowarki to wolę gdy jest oddzielnie bo mogę równocześnie ładować i świecić a dodatkowo uszkodzenie ładowarki nie wyłącza z użycia latarki.
Re: Hybrydowy system zasilania w latarkach czołówkach
Wszelkiej maści ogniwa typu 18650 czy CR123 itp. są fajne - niestety w czasie "P" w naszym kraju.
Jeżeli nie masz dostępu do:
- prądu (sieć, agregat)
- ładowarki solarnej dobrej jakości jak i słońca
To zasadniczo masz sprzęt sprawny do jego rozładowania się.
Ciężko szukać u nas w kraju w sklepach (ogólnie sprzedaży) baterii innych niż AA, AAA, R14 (tych to dopiero mało), R20 czy 6F22 (9V).
Więc jeżeli nie masz ładowarki solarnej (warunki pogodowe lub miejsca przebywania nie pozwalają na jej użycie) czy dostępu do agregatu to jedyne co pozostaje to szukanie baterii w różnych miejscach.
Dlatego też zaopatrzyłem się w kilka latarek zasilanych bateriami AA, które może nie grzeszą zasięgiem czy mocą w terenie otwartym (złe też nie są) to jednak pozwalają na możliwość zaopatrzenia się w źródło zasilania z różnych miejsc, gdzie można spotkać baterie tego typu.
Jeżeli nie masz dostępu do:
- prądu (sieć, agregat)
- ładowarki solarnej dobrej jakości jak i słońca
To zasadniczo masz sprzęt sprawny do jego rozładowania się.
Ciężko szukać u nas w kraju w sklepach (ogólnie sprzedaży) baterii innych niż AA, AAA, R14 (tych to dopiero mało), R20 czy 6F22 (9V).
Więc jeżeli nie masz ładowarki solarnej (warunki pogodowe lub miejsca przebywania nie pozwalają na jej użycie) czy dostępu do agregatu to jedyne co pozostaje to szukanie baterii w różnych miejscach.
Dlatego też zaopatrzyłem się w kilka latarek zasilanych bateriami AA, które może nie grzeszą zasięgiem czy mocą w terenie otwartym (złe też nie są) to jednak pozwalają na możliwość zaopatrzenia się w źródło zasilania z różnych miejsc, gdzie można spotkać baterie tego typu.
Re: Hybrydowy system zasilania w latarkach czołówkach
można je ładować z akumulatorów samochodowych wystarczy przejściówka 12 V na USB, a tych na początku będzie sporo na drogach.LARPAK pisze: ↑15.07.2018, 18:48Wszelkiej maści ogniwa typu 18650 czy CR123 itp. są fajne - niestety w czasie "P" w naszym kraju.
Jeżeli nie masz dostępu do:
- prądu (sieć, agregat)
- ładowarki solarnej dobrej jakości jak i słońca
To zasadniczo masz sprzęt sprawny do jego rozładowania się.
Ciężko szukać u nas w kraju w sklepach (ogólnie sprzedaży) baterii innych niż AA, AAA, R14 (tych to dopiero mało), R20 czy 6F22 (9V).
Więc jeżeli nie masz ładowarki solarnej (warunki pogodowe lub miejsca przebywania nie pozwalają na jej użycie) czy dostępu do agregatu to jedyne co pozostaje to szukanie baterii w różnych miejscach.
Dlatego też zaopatrzyłem się w kilka latarek zasilanych bateriami AA, które może nie grzeszą zasięgiem czy mocą w terenie otwartym (złe też nie są) to jednak pozwalają na możliwość zaopatrzenia się w źródło zasilania z różnych miejsc, gdzie można spotkać baterie tego typu.
Nie możesz uratować planety, ale możesz zadbać o rodzinę i siebie.
Re: Hybrydowy system zasilania w latarkach czołówkach
Na początku, pod warunkiem, że będziesz w mieście bo im mniejsza wioska tym mniej aut...
Taki akukumulator nie starczy na długo, ale jest lepszy niż nic. Jak słusznie jednak zauważyłeś potrzeba odpowiedniej przejściówki/ładowarki, która ma też ograniczoną sprawność bo przeznaczona jest do pracy przy włączonym ładowaniu akumulatora.
Taki akukumulator nie starczy na długo, ale jest lepszy niż nic. Jak słusznie jednak zauważyłeś potrzeba odpowiedniej przejściówki/ładowarki, która ma też ograniczoną sprawność bo przeznaczona jest do pracy przy włączonym ładowaniu akumulatora.