ewakuacja w mieście
Re: ewakuacja w mieście
230 litrów na 270 osobodni.
0,85 litra na dobę? Prosta droga do zamordowania nerek.
Gdzie woda techniczna? Mycie się, spłukiwanie toalety, pranie, mycie naczyń, sprzątanie...
0,85 litra na dobę? Prosta droga do zamordowania nerek.
Gdzie woda techniczna? Mycie się, spłukiwanie toalety, pranie, mycie naczyń, sprzątanie...
Re: ewakuacja w mieście
Polecam akwarium jako zapas wody technicznej plus akwa stoi zazwyczaj na szafce którą tez można wypełnić zapasami. Mi też trochę brak wody w zapasach bo żona neguje jej potrzebę, ale na dwa tygodnie pitnej mam plus zapas filtrów do wody kranowej na 800l. Pytanie moje brzmi: abstrahując od innych sytuacji zagrożenia widzicie realna potrzebę posiadania w czasie kwarantanny dużego zapasu wody?
Woda w kranie przez wirusa nie przestanie lecieć raczej? W razie czego mam zbiorniki i rodziców w tej samej gminie z innym ujściem wody kranowej plus studnia z wodą pitna, a wiec w ciągu jednego dnia mogę mieć bez wysiłku dowolna ilość wody spożywczej.
Woda w kranie przez wirusa nie przestanie lecieć raczej? W razie czego mam zbiorniki i rodziców w tej samej gminie z innym ujściem wody kranowej plus studnia z wodą pitna, a wiec w ciągu jednego dnia mogę mieć bez wysiłku dowolna ilość wody spożywczej.
Nie wszystko przewidzimy, ale wszystkiemu zaradzimy.
Mój kanał https://youtube.com/channel/UCa9Es6JCYXaTZ9YsmfbdRSA
Mój kanał https://youtube.com/channel/UCa9Es6JCYXaTZ9YsmfbdRSA
Re: ewakuacja w mieście
W razie epidemii nie spodziewam się, żeby na samym początku jej trwania odcięli dopływ wody, bo to była by katastrofa. Moi sąsiedzi raczej wody w zapasie nie mają.
Prędzej spodziewałbym się skażenia wody niż jej braku.
Zawsze można pojechać po wodę do rodziny czy znajomych, którzy mają wodę z innego ujęcia. Mam też sprawdzoną studnię 6 km ode mnie u rodziny.
Bardziej niż braku wody obawiałbym się braku wywozu śmieci.
Prędzej spodziewałbym się skażenia wody niż jej braku.
Zawsze można pojechać po wodę do rodziny czy znajomych, którzy mają wodę z innego ujęcia. Mam też sprawdzoną studnię 6 km ode mnie u rodziny.
Bardziej niż braku wody obawiałbym się braku wywozu śmieci.
Re: ewakuacja w mieście
Co do skażenia to fakt było by szybciej bo brak wody wynikał by z braku prądu zazwyczaj. Co do śmieci to chyba będzie trzeba je magazynować na podwórku. Zawsze można zorganizować beczki czy koksownik i palić papier żeby zmniejszyć narastanie, metal można wywozić i przerzucić przez płot pierwszego lepszego złomu. Szkło tłuc do mocniejszych worków ale plastik niestety pozostanie taki jak jest. Akurat tu się nie martwię o wywóz bo mieszkam w kamienicy, ale moja gmina ma spory plac na który można zwozić w razie potrzeby takie rzeczy bo kiedyś sami segregowali surowce.
Nie wszystko przewidzimy, ale wszystkiemu zaradzimy.
Mój kanał https://youtube.com/channel/UCa9Es6JCYXaTZ9YsmfbdRSA
Mój kanał https://youtube.com/channel/UCa9Es6JCYXaTZ9YsmfbdRSA
Re: ewakuacja w mieście
Wystarczy, że 1 człowiek z powodu choroby lub skutków pochodnych nie dojedzie do pracy a może nie być wody, prądu czy paliwa. Lokalnie i czasowo ale wywoła to spore zamieszanie i nerwowe ruchy ludzi pozbawionych czegoś, co przecież było od zawsze.
Wodę można magazynować w niedużych ilościach. Kilkaset litrów i rotować.
Re: ewakuacja w mieście
Ciekawe, czy jak wrzuci się pastylkę do uzdatniania wody do pojemnika z czysta wodą, to czy ona dłużej zostanie zdatna do użytku?
Co do śmieci. Złomu, a szczególnie kolorowego nie wyrzucam. Z aluminium robiłem odlewy różnych części. Nieszczególnie wychodziły, ale to jest brak wprawy.
Plastyki można oddać do gminy. Segreguję i nakrętki odkładam, bo z nich będzie super paliwo jak będzie kryzys - przeprowadzając kontrolowany kraking, można odzyskać z nich ( i torebek foliowych i innych) paliwo do agregatu. Widziałem indyjskie podwórkowe wytwornice. Są tak prymitywne.
Jak będzie kwarantanna i nie będę musiał jeździć na awarie, coś takiego zrobię, tylko bezzapachowe i elektronicznie kontrolowaną temperaturą. Wtedy będzie można przeprowadzać kraking nawet oleju samochodowego.
Chociaż żona coś wspomniała o przeróbce łazienki więc zgodnie z ogólnym postępowaniem, jak jest kryzys, wtedy się płacze, że nic nie ma, teraz jest to niepotrzebne i prawdopodobnie będę musiał zmienić swoje priorytety.
Jutro muszę wyciąć dwa drzewa na działce kuzyna, bo zaatakował je kornik, a mi przyda się zapas drewna opałowego.
Co do śmieci. Złomu, a szczególnie kolorowego nie wyrzucam. Z aluminium robiłem odlewy różnych części. Nieszczególnie wychodziły, ale to jest brak wprawy.
Plastyki można oddać do gminy. Segreguję i nakrętki odkładam, bo z nich będzie super paliwo jak będzie kryzys - przeprowadzając kontrolowany kraking, można odzyskać z nich ( i torebek foliowych i innych) paliwo do agregatu. Widziałem indyjskie podwórkowe wytwornice. Są tak prymitywne.
Jak będzie kwarantanna i nie będę musiał jeździć na awarie, coś takiego zrobię, tylko bezzapachowe i elektronicznie kontrolowaną temperaturą. Wtedy będzie można przeprowadzać kraking nawet oleju samochodowego.
Chociaż żona coś wspomniała o przeróbce łazienki więc zgodnie z ogólnym postępowaniem, jak jest kryzys, wtedy się płacze, że nic nie ma, teraz jest to niepotrzebne i prawdopodobnie będę musiał zmienić swoje priorytety.
Jutro muszę wyciąć dwa drzewa na działce kuzyna, bo zaatakował je kornik, a mi przyda się zapas drewna opałowego.
Re: ewakuacja w mieście
W jakiej branży pracujesz? Ja tez w sektorze technicznym wiec może zahaczamy o profesje. Nasz największy klient dzisiaj kazał pracownikom zabrać komputery do domu bo szykuje im się praca zdalna. Tez o to walczę ale ciężko się dyrekcja doi. Co do metali miałem na myśli głównie puszki po konserwach i nakrętki ze słoików bo z tym w domu niczego nie zrobisz
Nie wszystko przewidzimy, ale wszystkiemu zaradzimy.
Mój kanał https://youtube.com/channel/UCa9Es6JCYXaTZ9YsmfbdRSA
Mój kanał https://youtube.com/channel/UCa9Es6JCYXaTZ9YsmfbdRSA
Re: ewakuacja w mieście
Elektronika i automatyka przemysłowa. W zasadzie przemysł tekstylny, ale nie tylko.
Re: ewakuacja w mieście
A to ja pracuje w telematyce wiec się rozchodzą kierunki
Nie wszystko przewidzimy, ale wszystkiemu zaradzimy.
Mój kanał https://youtube.com/channel/UCa9Es6JCYXaTZ9YsmfbdRSA
Mój kanał https://youtube.com/channel/UCa9Es6JCYXaTZ9YsmfbdRSA