Blackout w domu jednorodzinnym
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 16.05.2016, 18:03
Blackout w domu jednorodzinnym
Siema,chciałbym przygotować na blackout bo moim zdaniem jest to najbardziej prawdopodobny kataklizm w Polsce obok krachu finansowego i imigrantów. Mam zgromadzony zapas żywności i wody.Tylko zastanawiam się nad przydatnymi gadżetami które były by uniwersalne na te zagrożenia . Mam w planach kupić broń czarnoprochową .
Co byście mi doradzili,bo jestem jeszcze nowy i nie wszystko jeszcze wiem o przetrwaniu.
Co byście mi doradzili,bo jestem jeszcze nowy i nie wszystko jeszcze wiem o przetrwaniu.
Re: Blackout
Jeśli chodzi o blackout spowodowany z przyczyn innych niż naturalne (czyli awaria elektrowni, czy prawdopodobny w kraju brak wody potrzebnej w procesie technologicznym a nie rozbłysk słoneczny) to polecam agregat który może zasilać elektronikę (chyba to się nazywa agregat z AVR - stabilizator napięcia), zapas paliwa, w najprawdopodobniejszym scenariuszu polecam klimatyzator bo lato się zapowiada gorące.
Re: Blackout
Musiałbyś po pierwsze nakreślić Swoje warunki (gdzie i jak mieszkasz, z czego żyjesz), oraz na zjawisko o jakiej skali i intensywności się szykujesz.
Przykładowo, jeśli mieszkasz na wsi i żyjesz z własnego gospodarstwa rybnego, to wystarczy Ci przemysłowy agregat prądotwórczy i trochę "sklepowych" zapasów plus zapas paliwa. Kilku tygodni nawet nie odczujesz.
Jeśli mieszkasz w bloku w dużym mieście zarabiając jako frezer albo tramwajarz na zlecenie, to na dwa tygodnie bez prądu potrzebujesz po pierwsze zapasu gotówki, bo pewnie wylądujesz na niepłatnym urlopie.
Nie ma recept uniwersalnych.
A jak byś się chciał szykować na globalne EMP i jego długotrwałe skutki, to najlepiej jakąś maszynę parową, albo młyn wodny sobie sprawić
Przykładowo, jeśli mieszkasz na wsi i żyjesz z własnego gospodarstwa rybnego, to wystarczy Ci przemysłowy agregat prądotwórczy i trochę "sklepowych" zapasów plus zapas paliwa. Kilku tygodni nawet nie odczujesz.
Jeśli mieszkasz w bloku w dużym mieście zarabiając jako frezer albo tramwajarz na zlecenie, to na dwa tygodnie bez prądu potrzebujesz po pierwsze zapasu gotówki, bo pewnie wylądujesz na niepłatnym urlopie.
Nie ma recept uniwersalnych.
A jak byś się chciał szykować na globalne EMP i jego długotrwałe skutki, to najlepiej jakąś maszynę parową, albo młyn wodny sobie sprawić
Ostatnio zmieniony 16.05.2016, 22:38 przez djans, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 16.05.2016, 18:03
Re: Blackout
Mam 18 lat uczę się mieszkam z rodzicami w małym mieście [6tys.mieszkańców] i przygotowujemy się na jakieś 2 miesiące bez prądu [optymistyczny wariant]. Agregat kupiliśmy jakieś 10 lat temu sprawny i nie raz tyłek uratował przy -10.
Re: Blackout
Mieszkasz pewnie w domu jednorodzinnym. Masz jakiś ogród? Może czas na grządki i produkcje własnych warzyw. Jeśli ma nie być prądu to nie będzie też wody w wodociągu więc radzę wykopać studnię, lub wykonać system zbierania deszczówki z dachu. Jeśli bierzemy pod uwagę że prądu nie będzie przez tak długi czas możliwe są jakieś zamieszki, ale raczej w większych miastach. Chociaż oczywiście broń jak najbardziej jest potrzebna w każdym domu to możesz pomyśleć o jakimś prostym systemie alarmowym... No cóż ja zawsze powtarzam że najlepszym alarmem jest pies. Im mniejsze burki tym głośniej szczekają. Oprócz tego można by zainstalować przed drzwiami i oknami na parterze fotokomórki w razie gdyby pies nie wystarczył. Pomyśl o zabezpieczeniu transportu. W razie braku prądu niewiele miejsc pracy będzie otwartych. Wystarczy spojrzeć na to co dzieje się bodaj w Brazylii gdzie z powodu oszczędzania elektryczności obowiązuje dwudniowy tydzień pracy. Dwa kanistry około 20 litrów każdy i bak zatankowany zawsze przynajmniej do połowy powinny przy oszczędnym gospodarowaniu wystarczyć na nieprzewidziane wyjazdy. Jeśli chodzi o zapewnienie energii to polecam zainstalować sobie choćby najsłabszy zestaw solarny, (przynajmniej dwa miesiące to dość długi okres, a paliwo do agregatu kosztuje) Solarami kupionymi za równowartość kilkudziesięciu litrów benzyny i tanią słabą przetwornicą z AVR-em możemy przynajmniej sobie zasilić laptopa i kilka ledowych żarówek.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: 28.04.2016, 16:16
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Blackout
Proszę o uszczegółowienie zapytania -- a więc przede wszystkim, czy mieszkasz w domu jednorodzinnym czy w bloku. Dodam tę informację do tytułu wątku, bo rzeczywiście przygotowania na blackout w domu na własnej działce są zupełnie inne, niż w bloku.
1/2 ekipy Domowego Survivalu
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 16.05.2016, 18:03
Re: Blackout
Zapomniałem dopisać że mieszkam w domu jednorodzinnym.
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 16.05.2016, 18:03
Re: Blackout w domu jednorodzinnym
Zamiast grządek na które nie mam czasu posadzę jabłoń obok pigwy to będzie dobry sposób na zapewnienie świeżych i nie pryskanych owoców na trudne czasy jak i na co dzień. Myślę też o jakiś jeżynach itp.
- Krzysztof Lis_DS
- Posty: 81
- Rejestracja: 28.04.2016, 16:15
Re: Blackout w domu jednorodzinnym
Jeśli nie masz czasu, to rzeczywiście różnego rodzaju rośliny wieloletnie będą optymalnym rozwiązaniem.
Re: Blackout w domu jednorodzinnym
Skoro masz agregat i miejsce, to pozostaje Ci zgromadzenie konwencjonalnych zapasów - oto choćby dodatkowa zamrażarka w piwnicy, czy garażu, czy weki.
Dodatkowo łatwo możesz zrobić zapas wody - choćby w postaci beczek na deszczówkę, czy oczka wodnego.
Rośliny owocowe to taki sobie pomysł - plony są dostępne przez krótki wycinek roku, no i też nie jakoś specjalnie pożywne.
Może na tę okoliczność Krzysztof opowie jakie plony daje topinambur, o którego się nie ma czasu dbać
Dodatkowo łatwo możesz zrobić zapas wody - choćby w postaci beczek na deszczówkę, czy oczka wodnego.
Rośliny owocowe to taki sobie pomysł - plony są dostępne przez krótki wycinek roku, no i też nie jakoś specjalnie pożywne.
Może na tę okoliczność Krzysztof opowie jakie plony daje topinambur, o którego się nie ma czasu dbać