made my dayKrasny pisze:A jeśli będzie trzeba wezwać Batmana to i 8000 lumenów będzie za mało.maksymilian_2005 pisze:a jeśli zajdzie potrzeba na więcej światła ?
jakieś np. 1800 lumenów przez 8 godzin ?
lub 3600 lumenów przez 4 godziny ?
...
..... a koniecznie muszę generować kolejne scenariusze ???
kupno lampy oświetleniowej :)
Re: kupno lampy oświetleniowej :)
Nie możesz uratować planety, ale możesz zadbać o rodzinę i siebie.
- maksymilian_2005
- Posty: 55
- Rejestracja: 02.10.2017, 01:18
Re: kupno lampy oświetleniowej :)
widziałem 3600 lm w małym pokoju pomalowanym na oliwkowo/brązowo ale widziałem też jak w nocy podczas braku zasilania oświetla parking z balkonu na 1 piętrze, dodatkowo można zamontować na niej lampy 1 lub 3 watowe zamiast 18W, każdemu wg potrzeb i upodobań
przy 4W mamy naprawdę wiele godzin świecenia
oczywiście że li-ion są lepsze ale też dużo droższe, niezły AGM 18 Ah to 150zł, podobna pojemność w litowych to jakieś 500zł, za taką kasę można mieć ponad 150Ah normalnego aku, jeśli tylko nie trzeba tego nosić
ale taka lampa ma być raczej stacjonarna z możliwością przeniesienia niż kieszonkowa
uważam że taka lampa powinna być podłączona w domku na działce/garażu/piwnicy/u celu ewakuacji, można ją wykorzystać jako zapasowe źródło zasilania (ma gniazdo zapalniczki samochodowej 12V) do podłączenia cb-radia, ładowarki li-ion, wszelkich urządzeń USB (ma wbudowane gniazdo USB), jest wodoodporna i odporna mechanicznie, dodatkowo jest możliwość podłączenia jej np. do istniejącego systemu alarmowego (np. automatyczne załączanie oświetlenia przy braku zasilania z informacją sms) a akumulator pożyje bezobsługowo jakieś 4 lata (wbudowany zasilacz buforowy)
nie wzywam batmana mam S30V
przy 4W mamy naprawdę wiele godzin świecenia
oczywiście że li-ion są lepsze ale też dużo droższe, niezły AGM 18 Ah to 150zł, podobna pojemność w litowych to jakieś 500zł, za taką kasę można mieć ponad 150Ah normalnego aku, jeśli tylko nie trzeba tego nosić
ale taka lampa ma być raczej stacjonarna z możliwością przeniesienia niż kieszonkowa
uważam że taka lampa powinna być podłączona w domku na działce/garażu/piwnicy/u celu ewakuacji, można ją wykorzystać jako zapasowe źródło zasilania (ma gniazdo zapalniczki samochodowej 12V) do podłączenia cb-radia, ładowarki li-ion, wszelkich urządzeń USB (ma wbudowane gniazdo USB), jest wodoodporna i odporna mechanicznie, dodatkowo jest możliwość podłączenia jej np. do istniejącego systemu alarmowego (np. automatyczne załączanie oświetlenia przy braku zasilania z informacją sms) a akumulator pożyje bezobsługowo jakieś 4 lata (wbudowany zasilacz buforowy)
nie wzywam batmana mam S30V
Re: kupno lampy oświetleniowej :)
Bart pisze:Widziałeś w pomieszczeniu pomalowanym na jasno 3600 lumenów?
Więc sprawdź ponownie w pokoju wymalowanym na biało. kluczowe jest albedo powierzchni.maksymilian_2005 pisze:widziałem 3600 lm w małym pokoju pomalowanym na oliwkowo/brązowo...
Druga sprawa, pokaż latarkę, której używałeś do wygenerowania 3600lm.
Nie wiem jak liczyłeś cenę akumulatora litowo-jonowego ale poniżej 200 PLN można zbudować pakiet 18-20Ah 14,8V.
Odrobina pomyślunku i wytrwałości.
Re: kupno lampy oświetleniowej :)
Ołowiowy to faktycznie tylko w pracy buforowej.
Jedną z zalet Li-ion jest to że bierzesz je za miesiąc, dwa, lub trzy i działają a z aku ołowiowym może być problem.
Ołowiowe trzeba regularnie kontrolować i doładowywać bo nie dość że się same szybko wyładują to następnym krokiem jest trwałe uszkodzenie.
Tak załatwiłem dobry aku z samochodu i nową żelówkę od UPS.
Zostawiłem na półce i zapomniałem.
Jedną z zalet Li-ion jest to że bierzesz je za miesiąc, dwa, lub trzy i działają a z aku ołowiowym może być problem.
Ołowiowe trzeba regularnie kontrolować i doładowywać bo nie dość że się same szybko wyładują to następnym krokiem jest trwałe uszkodzenie.
Tak załatwiłem dobry aku z samochodu i nową żelówkę od UPS.
Zostawiłem na półce i zapomniałem.
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
- maksymilian_2005
- Posty: 55
- Rejestracja: 02.10.2017, 01:18
Re: kupno lampy oświetleniowej :)
moja "lampa oświetleniowa" (jak w temacie) - nie latarka:
a teraz proszę Bart pokaż proszę jak zbudować pakiet 18-20Ah 14,8V za niecałe 200 pln
- nie mów proszę o akumulatorkach li-ion 18650 8800 mAh za 2,90 na serwisie aukcyjnym - kup je i zmierz pojemność, najlepiej po kilku miesiącach używania - jeśli będą faktycznie miały choć połowę tego co obiecuje sprzedawca to odkupię je od Ciebie za 2x wyższą cenę
- nie mów też proszę o zbieraniu używanych 18650 z baterii laptopów - tylko faktycznie je wymontuj i sprawdź - mam ich trochę i średnia pojemność to 800mAh zamiast 2600mAh
akumulator o którym ja pisałem faktycznie wytrzyma około 4 lat, zdarzało się że wymieniałem 10 letnie ale nie trzymały już prawie żadnej pojemności
swoją drogą skoro temat zszedł na "większe lampki " może pokażcie też co macie na większą potrzebę ?
jeśli chodzi o przechowywanie akumulatorów to niestety li-ion zdarza się puchnąć jeśli są długo przechowywane w pełni naładowane
a zgodnie z prawem murphiego jeśli masz 3 akumulatory do aparatu jako pierwszy spuchnie ten który masz w aparacie tak żebyś miał problem z jego wyciągnięciem
pozdrawiam
a teraz proszę Bart pokaż proszę jak zbudować pakiet 18-20Ah 14,8V za niecałe 200 pln
- nie mów proszę o akumulatorkach li-ion 18650 8800 mAh za 2,90 na serwisie aukcyjnym - kup je i zmierz pojemność, najlepiej po kilku miesiącach używania - jeśli będą faktycznie miały choć połowę tego co obiecuje sprzedawca to odkupię je od Ciebie za 2x wyższą cenę
- nie mów też proszę o zbieraniu używanych 18650 z baterii laptopów - tylko faktycznie je wymontuj i sprawdź - mam ich trochę i średnia pojemność to 800mAh zamiast 2600mAh
akumulator o którym ja pisałem faktycznie wytrzyma około 4 lat, zdarzało się że wymieniałem 10 letnie ale nie trzymały już prawie żadnej pojemności
swoją drogą skoro temat zszedł na "większe lampki " może pokażcie też co macie na większą potrzebę ?
jeśli chodzi o przechowywanie akumulatorów to niestety li-ion zdarza się puchnąć jeśli są długo przechowywane w pełni naładowane
a zgodnie z prawem murphiego jeśli masz 3 akumulatory do aparatu jako pierwszy spuchnie ten który masz w aparacie tak żebyś miał problem z jego wyciągnięciem
pozdrawiam
Re: kupno lampy oświetleniowej :)
Czy gdzieś o tym mówię, że zastrzegasz bym tego nie robił? Dotychczasowa rzeczowa dyskusja zmienia się w atak i próbę pokazania, kto wie/ma/umie lepiej.maksymilian_2005 pisze:a teraz proszę Bart pokaż proszę jak zbudować pakiet 18-20Ah 14,8V za niecałe 200 pln
- nie mów proszę o akumulatorkach li-ion 18650 8800 mAh za 2,90 na serwisie aukcyjnym - kup je i zmierz pojemność, najlepiej po kilku miesiącach używania - jeśli będą faktycznie miały choć połowę tego co obiecuje sprzedawca to odkupię je od Ciebie za 2x wyższą cenę
- nie mów też proszę o zbieraniu używanych 18650 z baterii laptopów - tylko faktycznie je wymontuj i sprawdź - mam ich trochę i średnia pojemność to 800mAh zamiast 2600mAh
Akumulatory nieużywane z rozbiórki pakietów szanujących się producentów można kupić za 5-6 PLN przy zakupie jednej sztuki. Kupując 20 sztuk dostaniesz taniej.
Pakiet 4S5P to koszt poniżej 200 PLN.
Porównaj potencjał takiego pakietu litówek do akumulatora kwasowego. Wyładuj głęboko kilkadziesiąt razy i porównaj ponownie.
P.S. Mam rozbiórkowe ogniwa używane i mają do 2300mA. Nie wszystko z rozbiórki to szrot 800mAh. Taka 800 nadaje się w zasadzie tylko do lampki miniUSB i obciążeń liczonych w miliamperach.
P.S.2 Do czego Ci taka lampa? Latarkę można wrzucić w kieszeń i zapomnieć, że się ją nosi. To cudo waży pewnie 6-7 kilogramów i zajmuje pół plecaka. Nie czepiam się, zwyczajnie pytam bo nie widzę zastosowania dla takiego klocka pozbawionego optyki.
- maksymilian_2005
- Posty: 55
- Rejestracja: 02.10.2017, 01:18
Re: kupno lampy oświetleniowej :)
nie zamierzałem atakować ani pokazywać kto wie lepiej tylko ustrzec się przed tym co właśnie nastąpiło:
po pierwsze: pakiet o którym piszesz ma deklarowaną przez producenta pojemność jako nowy i jako nowy nie kosztuje 200 zł tylko dużo więcej
po drugie: używany pakiet na pewno nie ma takiej pojemności o której rozmawiamy
po trzecie: nie bardzo wierzę w zapewnienia sprzedawcy o pojemności 3400mAh/ogniwo, jak zapewne zauważyłeś nawet w nowych bateriach do laptopów pojedyncze ogniwa nie mają powyżej 3000mAh, może się mylę ale praktycznie maksymalna pojemność 18650 to poniżej 3000mAh - reszta to kreatywny marketing i kreatywne pomiary (bardzo małym prądem rozładowania)
przykłady powyższego:
bateria do laptopa HP 10,8V 55Ah = 6 ogniw po ok. 2500mAh
bateria do laptopa Dell 11,1V 97Wh = 9 ogniw po ok. 2900mAh
bateria elektronarzędzi Makita 18V 3Ah = 10 ogniw po ok. 1500mAh
lub nowa bateria makity BL1850 - 18V 5Ah =10 ogniw po ok. 2500mAh
pójdę dalej - bateria samochodu Tesla 60kWh/5040ogniw w 14 modułach po 360szt. = 3300mAh/szt.
skoro ogniwa w tej baterii mają po 3400mAh (wg. nieznanego producenta) to dlaczego np. makita nie podaje że jej akumulatory mają 6,8Ah, przecież lepiej by się sprzedały ?
po czwarte: skoro producent złożył ten pakiet z 20 ogniw (po 4 w szeregu), 5 zestawów równolegle, ponieważ wynika to z napięcia i pojemności i podaje że maksymalny prąd rozładowania wynosi 10A to już brzmi to podejrzanie - wynika z tego że obciążalność wynosi tylko 2A/ogniwo - to tez podejrzanie mało,
może właśnie wynika to ze sposobu liczenia pojemności, nie sądzisz ?
po piąte: taka lampa waży prawie 10kg i nie próbowałbym jej nosić w plecaku nie do tego została stworzona - jest to lampa na stałe podłączona w domku na działce lub np. garażu/piwnicy i używana w razie dużej potrzeby, np. dokończenia pracy przy instalacji elektrycznej gdy nie zdążyłeś w dzień, lub długiego braku zasilania zimą, jest to przede wszystkim duży zasób energii (power bank) a jeśli pojawia się taka potrzeba masz możliwość wykorzystać go jako ładowarkę USB, gniazdo zapalniczki samochodowej - np. CB radio lub kompresor,
małych światełek mam dużo, chciałem jakieś większe i z bajerami
o wiele trudniej i drożej (przynajmniej dla mnie) jest wykonać to z li-ion (chociaż zrobiłbym to bardzo chętnie)
właśnie wymyśliłem nowe zastosowanie – koniec grillowania na działce i brak zasilania – i weź tu posprzątaj po ciemku z 1 maglite'm AAA przy kluczach na 8 osób w tym 2 dzieci
pozdrawiam
po pierwsze: pakiet o którym piszesz ma deklarowaną przez producenta pojemność jako nowy i jako nowy nie kosztuje 200 zł tylko dużo więcej
po drugie: używany pakiet na pewno nie ma takiej pojemności o której rozmawiamy
po trzecie: nie bardzo wierzę w zapewnienia sprzedawcy o pojemności 3400mAh/ogniwo, jak zapewne zauważyłeś nawet w nowych bateriach do laptopów pojedyncze ogniwa nie mają powyżej 3000mAh, może się mylę ale praktycznie maksymalna pojemność 18650 to poniżej 3000mAh - reszta to kreatywny marketing i kreatywne pomiary (bardzo małym prądem rozładowania)
przykłady powyższego:
bateria do laptopa HP 10,8V 55Ah = 6 ogniw po ok. 2500mAh
bateria do laptopa Dell 11,1V 97Wh = 9 ogniw po ok. 2900mAh
bateria elektronarzędzi Makita 18V 3Ah = 10 ogniw po ok. 1500mAh
lub nowa bateria makity BL1850 - 18V 5Ah =10 ogniw po ok. 2500mAh
pójdę dalej - bateria samochodu Tesla 60kWh/5040ogniw w 14 modułach po 360szt. = 3300mAh/szt.
skoro ogniwa w tej baterii mają po 3400mAh (wg. nieznanego producenta) to dlaczego np. makita nie podaje że jej akumulatory mają 6,8Ah, przecież lepiej by się sprzedały ?
po czwarte: skoro producent złożył ten pakiet z 20 ogniw (po 4 w szeregu), 5 zestawów równolegle, ponieważ wynika to z napięcia i pojemności i podaje że maksymalny prąd rozładowania wynosi 10A to już brzmi to podejrzanie - wynika z tego że obciążalność wynosi tylko 2A/ogniwo - to tez podejrzanie mało,
może właśnie wynika to ze sposobu liczenia pojemności, nie sądzisz ?
po piąte: taka lampa waży prawie 10kg i nie próbowałbym jej nosić w plecaku nie do tego została stworzona - jest to lampa na stałe podłączona w domku na działce lub np. garażu/piwnicy i używana w razie dużej potrzeby, np. dokończenia pracy przy instalacji elektrycznej gdy nie zdążyłeś w dzień, lub długiego braku zasilania zimą, jest to przede wszystkim duży zasób energii (power bank) a jeśli pojawia się taka potrzeba masz możliwość wykorzystać go jako ładowarkę USB, gniazdo zapalniczki samochodowej - np. CB radio lub kompresor,
małych światełek mam dużo, chciałem jakieś większe i z bajerami
o wiele trudniej i drożej (przynajmniej dla mnie) jest wykonać to z li-ion (chociaż zrobiłbym to bardzo chętnie)
właśnie wymyśliłem nowe zastosowanie – koniec grillowania na działce i brak zasilania – i weź tu posprzątaj po ciemku z 1 maglite'm AAA przy kluczach na 8 osób w tym 2 dzieci
pozdrawiam
Re: kupno lampy oświetleniowej :)
Pisałem o nowych i nieużywanych ogniwach. Pochodzą z rozbiórki pakietów.
Pojemność ogniw to nie kwestia wiary ale pomiarów. Pojemność 3300-3400 mierzona prądami liczonymi w amperach.
Dlaczego do baterii laptopowych i elektronarzędzi używa się ogniw o niskiej pojemności, pytaj producentów.
Wiem, że ogniwa 3300-3500 są, występują i w niezależnych testach wypadają bardzo dobrze. Pojemność ogniw rozbiórkowych pod obciążeniami nominalnymi jest zgodna z deklarowanymi parametrami.
Pojemność ogniw to nie kwestia wiary ale pomiarów. Pojemność 3300-3400 mierzona prądami liczonymi w amperach.
Dlaczego do baterii laptopowych i elektronarzędzi używa się ogniw o niskiej pojemności, pytaj producentów.
Wiem, że ogniwa 3300-3500 są, występują i w niezależnych testach wypadają bardzo dobrze. Pojemność ogniw rozbiórkowych pod obciążeniami nominalnymi jest zgodna z deklarowanymi parametrami.
Re: kupno lampy oświetleniowej :)
podobnie jak Bart , mam power bank z odzysku (bat lapka) pojemności od 2100 do 2350
ale za baterię płaciłem 30-40 zł (6 szt ogniw)
ale za baterię płaciłem 30-40 zł (6 szt ogniw)
Nie możesz uratować planety, ale możesz zadbać o rodzinę i siebie.
Re: kupno lampy oświetleniowej :)
Prowadzisz ciekawy wywód logiczny niestety oparty na zbyt małej wiedzy i ogólnej znajomości tematu.
Postaram się wyjaśnić Tobie pewne zagadnienia a czy tą wiedzę przyswoisz to już twoja sprawa.
Codziennie od grubo ponad dwóch lat rozładowuję cztery sztuki 18650, ostatnio zauważam (chociaż nie jestem pewien) jakby lekki spadek pojemności. Nie jestem pewien bo ogniwa nadal wykonują swoją pracę po prostu mam wrażenie że nieco krócej.
Spróbuj przez dwa lata katować w ten sposób aku ołowiowe. To znaczy raz dziennie rozładuj do bezpiecznego poziomu i naładuj ponownie żeby następnego dnia zrobić to samo. Gwarantuję że po 3 miesiącach zauważysz spadek pojemności a po roku zaczniesz rozglądać się za następnym.
O kreatywnym marketingu nie ma mowy. Karty katalogowe podają wyraźnie prądy ciągłe i maksymalne rozładowania. W standardowych Li-ion prąd ciągły jest na poziomie tak około 2-3 nawet do 5-6 amper zależnie od producenta i modelu ogniwa.
Założę się że uznani producenci nie kłamią w tabelkach bo jak sam wspomniałeś jeżdżą na tym samochody ba nawet samoloty zasilają nimi urządzenia pokładowe.
Tu kolejna porcja wiedzy która może coś Ci wyjaśni.
Widzisz w elektro narzędziach i nie tylko stosuje się ogniwa wysokoprądowe tak zwane IMR'y wykonane w technologii LiMn.
I o ile zwykłe Li-Ion z reguły mają prąd ciągły między 2-6 A to IMR bawią się w prądy między powiedzmy 10 a 30 A (chwilowe nawet do 60A).
IMR mają mniejsze pojemności ale dysponują większym prądem i możliwością głębszego rozładowania.
Wyjmując z rozważań wysokoprądówki i zostając tylko przy klasycznych Li-Ion takich jak są w pakietach laptopowych.
To są na rynku aku z pojemnościami od powiedzmy 2000mA do 3400mA (załóżmy bo to dość dynamicznie się zmienia).
Aku w granicach 3000mA to nowe konstrukcje o podwyższonej pojemności i większym prądzie rozładowania. Aku 2200mA lub 2600mA to konstrukcje starsze z gorszymi parametrami prądowymi. Wcale mnie nie dziwi że producenci laptopów pchają starsze konstrukcje do swoich pakietów.
Pewnie są tańsze, pewnie mają kontrakt na dostarczenie setek milionów sztuk a to dlatego że producenci "starszych" ogniw mają już uruchomione moce produkcyjne. Nawet taka Makita nie chce przepłacać wstawiając najnowsze IMR 2600mA zamiast tanich 1500mA (przy okazji mówimy o Makicie LiIon czy NiCd?).
W końcu każdy z tych gigantów może oszczędzić miliony dolarów stosując "starsze" ogniwa po to by za jakiś czas zrobić kampanie "WOW nasz nowy ....... ma o 30% (50%) pojemniejszą baterię"
Masz prawo je pokazać i promować a my mamy prawo i obowiązek wytknąć słabe strony tego rozwiązania
Dla mnie to zbyt duży klocek z kiepskim zasilaniem.
Nie zależnie od tego jak bardzo chcesz zaklinać rzeczywistość to technologia zasilania LiIon przewyższa Pb.
Dopiero LiIon pozwoliła na rozwój transportu samochodowego a i w lotniczym daje dużo nowych możliwości.
Fakt jest drożej ale nie aż tak jak kiedyś. Według mnie warto trochę dopłacić i zyskać na wadze, niezawodności i trwałości.
Jeszcze taniej jest użyć aku rozbiórkowych chociaż nie jestem ich fanem bo coś podejrzanie dużo ich na rynku ostatnio.
No ale jeśli z pewnego sprawdzonego źródła to czemu nie. Tylko że ja raczej sugeruję wszystkim zakup przynajmniej jednego nowego kompletu, a aku rozbiórkowe polecam na backup (jeden lub więcej kompletów)
Jeśli chodzi o moją lampę to jest to konstrukcja własna w obudowie od halogenu 150W (takiego chińskiego do wieszania na ścianie).
Na diodzie XM-L 1000 lumenów i przetwornicy z płynną regulacją jasności. Akceptuje napięcie od 5 czy 6V (już nie pamiętam) do 21V.
Posiada wbudowany woltomierz do kontroli napięcia i możliwość pracy z nim lub bez.
Do lampki przyczepiony jest koszyczek z zabezpieczeniem na 2x18650 w szeregu. Można rozłączyć zasilanie z tego pakietu i podłączyć się do jakiegokolwiek źródła o akceptowalnym napięciu, może być aku Pb lub gniazdo zapalniczki (dorobiłem odpowiednie przewody).
Ostatnio przerobiłem też używaną baterię od laptopa tak aby móc ją szybko podpiąć do lampy lub ładowarki.
1000 lumenów to aż nadto aby dokończyć kładzenie elektryki i sprzątanie po grillu (oba scenariusze sprawdzone w praktyce).
Mobilność i użytkowość takiej lampy jest o rząd wielkości lepsza niż twojej.
Z jednym się zgodzę, parkingu z pierwszego piętra sąsiadom tym nie oświetlę.
Jak mam potrzebę poświecić dalej to biorę latarkę na tej samej diodzie i jednym 18650.
Mogę oświetlić parking nawet z 10 piętra tylko po co ?
Można mieć pierdyliard lumenów tylko że to ciągnie duużo prądu, wolę mieć mniejsze światełko o użytecznej jasności.
W razie czego i tak trzeba rozsądnie gospodarować energią bo nigdy nie wiadomo na ile ma starczyć.
Ufff się napisałem
Pozdrawiam, niech światłość będzie z Tobą
Postaram się wyjaśnić Tobie pewne zagadnienia a czy tą wiedzę przyswoisz to już twoja sprawa.
Ale właśnie to Li-ion najlepiej trzymają parametry pojemnościowe w funkcji czasu / cykli pracy.maksymilian_2005 pisze: po drugie: używany pakiet na pewno nie ma takiej pojemności o której rozmawiamy
Codziennie od grubo ponad dwóch lat rozładowuję cztery sztuki 18650, ostatnio zauważam (chociaż nie jestem pewien) jakby lekki spadek pojemności. Nie jestem pewien bo ogniwa nadal wykonują swoją pracę po prostu mam wrażenie że nieco krócej.
Spróbuj przez dwa lata katować w ten sposób aku ołowiowe. To znaczy raz dziennie rozładuj do bezpiecznego poziomu i naładuj ponownie żeby następnego dnia zrobić to samo. Gwarantuję że po 3 miesiącach zauważysz spadek pojemności a po roku zaczniesz rozglądać się za następnym.
To nie jest kwestia wiary tylko parametrów katalogowych. I tak mylisz się, magiczna granica 3000mA z 18650 została już dawno przekroczona i jako pierwszy w akumulatorach produkcyjnych dokonał tego Panasonic (no może nie tak bardzo dawno bo zaledwie 5-6 lat temu).maksymilian_2005 pisze: po trzecie: nie bardzo wierzę w zapewnienia sprzedawcy o pojemności 3400mAh/ogniwo, jak zapewne zauważyłeś nawet w nowych bateriach do laptopów pojedyncze ogniwa nie mają powyżej 3000mAh, może się mylę ale praktycznie maksymalna pojemność 18650 to poniżej 3000mAh - reszta to kreatywny marketing i kreatywne pomiary (bardzo małym prądem rozładowania)
O kreatywnym marketingu nie ma mowy. Karty katalogowe podają wyraźnie prądy ciągłe i maksymalne rozładowania. W standardowych Li-ion prąd ciągły jest na poziomie tak około 2-3 nawet do 5-6 amper zależnie od producenta i modelu ogniwa.
Założę się że uznani producenci nie kłamią w tabelkach bo jak sam wspomniałeś jeżdżą na tym samochody ba nawet samoloty zasilają nimi urządzenia pokładowe.
Po pierwsze to ogniwa w szanujących się sprzętach nie są "nieznanego producenta" fakt że nie mają wielkimi literami napisane Panasonic, LG, Samsung itd wynika z tego że są to ogniwa przemysłowe. Bez zabezpieczeń, przeznaczone do budowy pakietów przez firmy które je wykorzystują w swoich urządzeniach (Dell, HP, Makita ...) Każde takie ogniwo posiada nadrukowany ciąg liter i cyfr określający producenta i model ogniwa. Wpisz sobie w google dla przykładu NCR18650B.maksymilian_2005 pisze: skoro ogniwa w tej baterii mają po 3400mAh (wg. nieznanego producenta)...
Bo Makita podaje prawdę a nie stosuje "kreatywny marketing i kreatywne pomiary (bardzo małym prądem rozładowania)"maksymilian_2005 pisze: ... to dlaczego np. makita nie podaje że jej akumulatory mają 6,8Ah, przecież lepiej by się sprzedały ?
Tu kolejna porcja wiedzy która może coś Ci wyjaśni.
Widzisz w elektro narzędziach i nie tylko stosuje się ogniwa wysokoprądowe tak zwane IMR'y wykonane w technologii LiMn.
I o ile zwykłe Li-Ion z reguły mają prąd ciągły między 2-6 A to IMR bawią się w prądy między powiedzmy 10 a 30 A (chwilowe nawet do 60A).
IMR mają mniejsze pojemności ale dysponują większym prądem i możliwością głębszego rozładowania.
Ja nie sądzę że to podejrzanie mało.maksymilian_2005 pisze: po czwarte: skoro producent złożył ten pakiet z 20 ogniw (po 4 w szeregu), 5 zestawów równolegle, ponieważ wynika to z napięcia i pojemności i podaje że maksymalny prąd rozładowania wynosi 10A to już brzmi to podejrzanie - wynika z tego że obciążalność wynosi tylko 2A/ogniwo - to tez podejrzanie mało,
może właśnie wynika to ze sposobu liczenia pojemności, nie sądzisz ?
Wyjmując z rozważań wysokoprądówki i zostając tylko przy klasycznych Li-Ion takich jak są w pakietach laptopowych.
To są na rynku aku z pojemnościami od powiedzmy 2000mA do 3400mA (załóżmy bo to dość dynamicznie się zmienia).
Aku w granicach 3000mA to nowe konstrukcje o podwyższonej pojemności i większym prądzie rozładowania. Aku 2200mA lub 2600mA to konstrukcje starsze z gorszymi parametrami prądowymi. Wcale mnie nie dziwi że producenci laptopów pchają starsze konstrukcje do swoich pakietów.
Pewnie są tańsze, pewnie mają kontrakt na dostarczenie setek milionów sztuk a to dlatego że producenci "starszych" ogniw mają już uruchomione moce produkcyjne. Nawet taka Makita nie chce przepłacać wstawiając najnowsze IMR 2600mA zamiast tanich 1500mA (przy okazji mówimy o Makicie LiIon czy NiCd?).
W końcu każdy z tych gigantów może oszczędzić miliony dolarów stosując "starsze" ogniwa po to by za jakiś czas zrobić kampanie "WOW nasz nowy ....... ma o 30% (50%) pojemniejszą baterię"
Kolego takie rozwiązanie masz, takiego używasz z takiego jesteś zadowolony i OK.maksymilian_2005 pisze: po piąte: taka lampa waży prawie 10kg i nie próbowałbym jej nosić w plecaku nie do tego została stworzona - jest to lampa na stałe podłączona w domku na działce lub np. garażu/piwnicy i używana w razie dużej potrzeby, np. dokończenia pracy przy instalacji elektrycznej gdy nie zdążyłeś w dzień, lub długiego braku zasilania zimą, jest to przede wszystkim duży zasób energii (power bank) a jeśli pojawia się taka potrzeba masz możliwość wykorzystać go jako ładowarkę USB, gniazdo zapalniczki samochodowej - np. CB radio lub kompresor,
małych światełek mam dużo, chciałem jakieś większe i z bajerami
Masz prawo je pokazać i promować a my mamy prawo i obowiązek wytknąć słabe strony tego rozwiązania
Dla mnie to zbyt duży klocek z kiepskim zasilaniem.
Nie zależnie od tego jak bardzo chcesz zaklinać rzeczywistość to technologia zasilania LiIon przewyższa Pb.
Dopiero LiIon pozwoliła na rozwój transportu samochodowego a i w lotniczym daje dużo nowych możliwości.
Fakt jest drożej ale nie aż tak jak kiedyś. Według mnie warto trochę dopłacić i zyskać na wadze, niezawodności i trwałości.
Jeszcze taniej jest użyć aku rozbiórkowych chociaż nie jestem ich fanem bo coś podejrzanie dużo ich na rynku ostatnio.
No ale jeśli z pewnego sprawdzonego źródła to czemu nie. Tylko że ja raczej sugeruję wszystkim zakup przynajmniej jednego nowego kompletu, a aku rozbiórkowe polecam na backup (jeden lub więcej kompletów)
Jeśli chodzi o moją lampę to jest to konstrukcja własna w obudowie od halogenu 150W (takiego chińskiego do wieszania na ścianie).
Na diodzie XM-L 1000 lumenów i przetwornicy z płynną regulacją jasności. Akceptuje napięcie od 5 czy 6V (już nie pamiętam) do 21V.
Posiada wbudowany woltomierz do kontroli napięcia i możliwość pracy z nim lub bez.
Do lampki przyczepiony jest koszyczek z zabezpieczeniem na 2x18650 w szeregu. Można rozłączyć zasilanie z tego pakietu i podłączyć się do jakiegokolwiek źródła o akceptowalnym napięciu, może być aku Pb lub gniazdo zapalniczki (dorobiłem odpowiednie przewody).
Ostatnio przerobiłem też używaną baterię od laptopa tak aby móc ją szybko podpiąć do lampy lub ładowarki.
1000 lumenów to aż nadto aby dokończyć kładzenie elektryki i sprzątanie po grillu (oba scenariusze sprawdzone w praktyce).
Mobilność i użytkowość takiej lampy jest o rząd wielkości lepsza niż twojej.
Z jednym się zgodzę, parkingu z pierwszego piętra sąsiadom tym nie oświetlę.
Jak mam potrzebę poświecić dalej to biorę latarkę na tej samej diodzie i jednym 18650.
Mogę oświetlić parking nawet z 10 piętra tylko po co ?
Można mieć pierdyliard lumenów tylko że to ciągnie duużo prądu, wolę mieć mniejsze światełko o użytecznej jasności.
W razie czego i tak trzeba rozsądnie gospodarować energią bo nigdy nie wiadomo na ile ma starczyć.
Ufff się napisałem
Pozdrawiam, niech światłość będzie z Tobą
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.