W samoobronie musisz być gotowy wykorzystać zarówno jedno jak i drugie. Samoobrona to kontekst a nie treść, to kontekst neutralizacji zagrożenia pochodzącego od innych ludzi (czy zwierząt typu bezpańskie psy itp.) a nie jakiś "zespół metod".Aerlin pisze:(...)samoobrona nie polega na pokonaniu przeciwników, na których trafiamy. Samoobrona to unikanie konfrontacji gdy to tylko możliwe i jak najszybsza ucieczka, gdy uniknięcie jej możliwe nie będzie.(...)
Jestem innego zdania - trzeba być w stanie wykorzystać WSZYSTKIE środki jakie masz do dyspozycji. Czasem ucieczka będzie możliwa, a czasem nie i co wtedy? W samoobronie wykorzystuje się WSZYSTKO co może dać przewagę na jakimkolwiek polu, czy to fizycznym czy psychologicznym, czy taktycznym, czy uzbrojenia, bo realna konfrontacja zawsze rozgrywa się na tych wszystkich polach równocześnie. Oczywiście braki w pewnych polach możesz zrekompensować innymi, na przykład nie masz uzbrojenia, ale ćwiczysz sztuki walki i jesteś w tym dobry, więc masz przewagę taktyczną (znasz techniki), fizyczną (jesteś wytrenowany) i psychiczną (nie panikujesz, zachowujesz trzeźwy umysł) którą jesteś w stanie zrównoważyć przewagę uzbrojenia przeciwnika w postaci noża czy pałki. Generalnie jednak w przygotowaniach w kontekście samoobrony nie można lekceważyć żadnego pola z wyżej wymienionych, żaden sprzęt (nawet idiotoodporny) nie zrekompensuje Ci braku wyszkolenia w posługiwaniu się nim, braku sprawności fizycznej (siły, szybkości, refleksu) czy opanowania (na nic się zda supersprzęt jeśli spanikujesz).Aerlin pisze:Do tego potrzeba sprzętu, który działa szybko, sprawnie i "idiotoodpornie", a nie psychologicznie, takiego, który uniemożliwi napastnikom pościg, utrudni go, pozwoli nam znaleźć wyrwę, przez którą będziemy mogli się wyrwać ku bezpieczeństwu, a nie zmusi nas do podjęcia walki.
Nastawiasz się na "znalezienie wyrwy przez którą się wyrwiesz" - to tylko jeden z wariantów i nie zawsze możliwy do zastosowania. Oczywiście zgoda, że lepiej jest unikać konfrontacji niż się w nią pchać i jeśli jest możliwość ucieczki, to lepiej z niej skorzystać ale nie zawsze to jest możliwe (czy najbardziej optymalne).