Gość nie pyta dla odpowiedzi ale dla reklamy z podpisu.
Mam wrażenie, że ktoś z podpisem o wózkach widłowych już tutaj pisał ale nie mam czasu szukać.
Swoją drogą odnoszę wrażenie, że Modzi dawno już tu nie zaglądają i forum idzie wyłącznie siłą (coraz to mniejszego) rozpędu.
Makarony ryże i inne suche produkty
Re: Makarony ryże i inne suche produkty
Fakt. Taka reklama jest coraz popularniejsza. Może zablokować takie podpisy pod postami, bo niestety o kulturę w dzisiejszych czasach jest trochę trudno.
Niemniej ten stanmarsz poruszył ciekawy problem. Już pisałem jak ja sobie daję z tym radę: zboże i inne sypkie produkty ( te molo i robakolubne ) poddaję 3 minutowemu nagrzewaniu w mikrofali (myślę, ze piekarnik też by pomógł). W moich zapasach zboża nie zalągł się ani jeden robaczek ( fakt, ze przed upieczeniem chleba przebieram zboże i czasem znajduję zasuszone mumie, ale nie jest tego dużo - swoją drogą zastanawiam się jak w przemysłowych piekarniach czy młynach czyszczą zboże przed użyciem - jest dużo drobnych kamyczków i innych nasion, rozmawiałem z facetem który mi sprzedaje ziarno orkiszu. Tłumaczył, że są to "magnetyczne" kamyczki, "przyklejające" się do ziaren których nie może się pozbyć i przed sprzedażą przebiera ziarno, ale wszystkiego nie daje rady ręcznie przejrzeć). Co do szkła - same słoiki nie pękają. Trzeba je uderzyć lub upuścić. Można je zabezpieczyć przed przypadkowym stuknięciem np pianką, czy siatką. Dobrym sposobem są gazety.
Niemniej ten stanmarsz poruszył ciekawy problem. Już pisałem jak ja sobie daję z tym radę: zboże i inne sypkie produkty ( te molo i robakolubne ) poddaję 3 minutowemu nagrzewaniu w mikrofali (myślę, ze piekarnik też by pomógł). W moich zapasach zboża nie zalągł się ani jeden robaczek ( fakt, ze przed upieczeniem chleba przebieram zboże i czasem znajduję zasuszone mumie, ale nie jest tego dużo - swoją drogą zastanawiam się jak w przemysłowych piekarniach czy młynach czyszczą zboże przed użyciem - jest dużo drobnych kamyczków i innych nasion, rozmawiałem z facetem który mi sprzedaje ziarno orkiszu. Tłumaczył, że są to "magnetyczne" kamyczki, "przyklejające" się do ziaren których nie może się pozbyć i przed sprzedażą przebiera ziarno, ale wszystkiego nie daje rady ręcznie przejrzeć). Co do szkła - same słoiki nie pękają. Trzeba je uderzyć lub upuścić. Można je zabezpieczyć przed przypadkowym stuknięciem np pianką, czy siatką. Dobrym sposobem są gazety.