Strona 2 z 2

Re: Zapas minimum - zapas bazowy

: 18.09.2016, 21:31
autor: djans
Nawet nie to, że zapas, bo nic on nie da.

Wodę brudną filtrujesz wstępnie, żeby pozbawić większych zanieczyszczeń, a docelowo i tak musisz przepuścić przez jakiś filtr profesjonalny, nieprzepuszczający chemikaliów i mikrobów.

Filtr dzbankowy się nadaje jedynie do tego, by w czajniku nie powstawał kamień, a i to nie do końca.

Re: Zapas minimum - zapas bazowy

: 29.05.2019, 10:23
autor: kropik
I to jest właśnie mój problem. Mieszkamy w mieszkaniu, niestety nie dysponujemy piwnicą, ani nawet komórką lokatorską. Czy jest sens robić zapasy w mieszkaniu? Tzn mam zrobiony zapas wody, który trzymam w szafie na korytarzu. Ale nie jest tego dużo - 4 baniaki po 5 litrów. Czy jest sens zrobić więcej miejsca w szafie i np. całą ją przeznaczyć na zapasy? Ile musiałaby tego być - tak podstawowo - dla 4 osobowej rodziny?

Re: Zapas minimum - zapas bazowy

: 29.05.2019, 16:54
autor: 0lek
kropik pisze:
29.05.2019, 10:23
? Ile musiałaby tego być - tak podstawowo - dla 4 osobowej rodziny?
Tyle ile jesteś w stanie. Każdy ma inne warunki. Ja mam zapas może nie super wielki ale po szafkach upchany.
Czyli tyle ile możesz upchnąć/ tak żeby się nie przeterminowało (coraz więcej :P )

Największy problem z zapasami jest taki, że kupujemy to co widzimy na filmikach dla "prepersów", a nie to co zjadamy (przynajmniej wg mnie). Nie ma listy uniwersalnej (choc takie sa wrzucane nawet jesli chodzi o zywność- listy typu "must have"). Ja np. nie jadam konserw więc ich nie kupuje, a zapas który zjadam jest dość mocno rotowany (po prostu go zjadam, to nie leży)

Re: Zapas minimum - zapas bazowy

: 29.05.2019, 22:28
autor: Unono
Ja rozwiązałem ten problem w trochę inny sposób.
Nie mam zapasów wody, ale mam 2 zestawy filtrów zdolnych oczyścić 2000l wody każdy. i 5 plastykowych 10 litrowych pojemników na wodę ( suchych i nie zamkniętych). Generalnie przyjąłem zasadę, że zapasy mają mi starczyć na 1 miesiąc. oczywiście stosuję cyrkulację zapasów.
np mąka - 20 kg jest używana i sukcesywnie uzupełniana. Kasza gryczana, pszenica ziarno są poddane działaniu mikrofali i zamkniete w plastykowych beczkach są na bieżąco zużywane do wypieków.
To samo z paliwem 100l w 10 litrowych pojemnikach ( łatwe do przenoszenia i transportu), są sukcesywnie używane i uzupełniane. Oprócz tego samochód jest zawsze zatankowany do pełna. Po każdych przejechanych 200km jest tankowany.
Mleko UHT -10l o długim terminie przydatności jest również używane i podczas zakupów uzupełniane. robiłem kiedyś zapasy konserw, ale po doświadczeniach z konserwami Dawton z pomidorami, zrezygnowałem. Mam tylko spory zapas konserw rybnych. cukier - 20kg ( niestety ponieważ nie używam, od 2 lat jest zamknięty w beczce i nawet nie wiem co się z nim dzieje), drożdże suszone i świeże zamrożone - nieduże ilości, bo można w każdej chwili rozmnożyć.

Re: Zapas minimum - zapas bazowy

: 04.06.2019, 19:23
autor: Piter
kropik pisze:
29.05.2019, 10:23
I to jest właśnie mój problem. Mieszkamy w mieszkaniu, niestety nie dysponujemy piwnicą, ani nawet komórką lokatorską. Czy jest sens robić zapasy w mieszkaniu? Tzn mam zrobiony zapas wody, który trzymam w szafie na korytarzu. Ale nie jest tego dużo - 4 baniaki po 5 litrów. Czy jest sens zrobić więcej miejsca w szafie i np. całą ją przeznaczyć na zapasy?
Butelki PET z wodą i zapasy żywności można przechowywać za lub pod łóżkiem, za kanapą, sofą, narożnikiem, a także na podłodze szafy pod zawieszonymi ubraniami (jeśli nic innego tam nie trzymasz) oraz (to było najbardziej odkrywcze dla mnie) pod meblami kuchennymi jeśli tylko stoją na nóżkach i prześwit zasłonięty jest listwą. Tam możesz "upchać" sporo zapasów i nie będą na widoku.
kropik pisze:
29.05.2019, 10:23
Ile musiałaby tego być - tak podstawowo - dla 4 osobowej rodziny?
Jeśli masz, tak jak pisałeś, ograniczone miejsce, to zrób jak najwięcej zapasów z produktów, których używasz i rotuj zapasami (ale to już pewnie wiesz) i zobacz na wolne miejsce w miejscach, o których pisałem powyżej.