Szczypior i inne rośliny wodne (?)
Szczypior i inne rośliny wodne (?)
Witam.
Pomyślałem, że jest to dobry materiał na film, chociaż wiedza jest dość dziwna. W każdym razie może warto nagrać film nt. szczypiorku, czy (podobno) natce pietruszki - jako swojego rodzaju przyprawę i "dodatkowe" źródło pokarmu (w sensie szczypior to niewiele - ale jednak jakieś kalorie, a to zawsze przekłada się być może na jakieś oszczędności w zapasach).
Sam szczypiorek moim zdaniem jest na tyle ciekawy, że nie wymaga jakiegoś zainteresowania (wkładasz do słoika z wodą i czekasz aż urośnie). (niektórzy wymieniają wodę jeszcze xd)
Chyba na podobnej zasadzie "działa" rzeżucha. (tzn. bez wody, ale rośnie jakoś to szybko)
Przy okazji parę informacji by się sprawdziło, podobno rośnie to od miesiąca czasu do nawet roku (u mnie w rodzinie jest szczypior, ale nigdy nie sprawdzałem ile czasu to trwa - może jakaś uprawa jest lepsza czy coś).
Troszkę chaotycznie, ale chodzi o to, by nagrać (i może zweryfikować na forum) zastosowanie tego typu roślin jako dodatku kalorycznego (itd.) do "awaryjnej" diety.
Fervi
Pomyślałem, że jest to dobry materiał na film, chociaż wiedza jest dość dziwna. W każdym razie może warto nagrać film nt. szczypiorku, czy (podobno) natce pietruszki - jako swojego rodzaju przyprawę i "dodatkowe" źródło pokarmu (w sensie szczypior to niewiele - ale jednak jakieś kalorie, a to zawsze przekłada się być może na jakieś oszczędności w zapasach).
Sam szczypiorek moim zdaniem jest na tyle ciekawy, że nie wymaga jakiegoś zainteresowania (wkładasz do słoika z wodą i czekasz aż urośnie). (niektórzy wymieniają wodę jeszcze xd)
Chyba na podobnej zasadzie "działa" rzeżucha. (tzn. bez wody, ale rośnie jakoś to szybko)
Przy okazji parę informacji by się sprawdziło, podobno rośnie to od miesiąca czasu do nawet roku (u mnie w rodzinie jest szczypior, ale nigdy nie sprawdzałem ile czasu to trwa - może jakaś uprawa jest lepsza czy coś).
Troszkę chaotycznie, ale chodzi o to, by nagrać (i może zweryfikować na forum) zastosowanie tego typu roślin jako dodatku kalorycznego (itd.) do "awaryjnej" diety.
Fervi
Re: Szczypior i inne rośliny wodne (?)
Kaloryczne to raczej nie jest ale na pewno wzbogaci dietę o witaminy i mikroelementy.
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Re: Szczypior i inne rośliny wodne (?)
Nie no, jasne
Po prostu myślę, że to ciekawy temat, gdyż małym kosztem można mieć żarcie na kanapkę. Dodatkowo nie trzeba się tym zajmować i można mieć to na parapecie w domu zamiast paprotek itd. których raczej nikt nie je
Fervi
Po prostu myślę, że to ciekawy temat, gdyż małym kosztem można mieć żarcie na kanapkę. Dodatkowo nie trzeba się tym zajmować i można mieć to na parapecie w domu zamiast paprotek itd. których raczej nikt nie je
Fervi
Re: Szczypior i inne rośliny wodne (?)
czy to jest żart z tym szczypiorkiem ? na kanapkę?
chłopie ..widać że nigdy w życiu głodny nie chodziłeś, trochę współczuję młodym ludziom wychowanym po 90 roku bo wy nie macie pojęcia jak wygląda sklep gdzie na pólkach stoi tylko ocet..
Obysmy nie doczekali kataklizmu bo boje sie że będzie kolejka żeby się rzucić z mostu do Wisły..
chłopie ..widać że nigdy w życiu głodny nie chodziłeś, trochę współczuję młodym ludziom wychowanym po 90 roku bo wy nie macie pojęcia jak wygląda sklep gdzie na pólkach stoi tylko ocet..
Obysmy nie doczekali kataklizmu bo boje sie że będzie kolejka żeby się rzucić z mostu do Wisły..
Nie możesz uratować planety, ale możesz zadbać o rodzinę i siebie.
Re: Szczypior i inne rośliny wodne (?)
Krakowski Smog przegryzany grahamką popity octem - brzmi dobrze
W mojej opinii (wstępnej) Szczypiorek jest bardzo dobry, gdyż nie zakładamy atomowej apokalipsy (przynajmniej nie zawsze ), a zawsze lepiej mieć szczypior na kanapce (który pracuje dla nas za free w teorii) i zjeść gdy nie ma pieniędzy niż sam chleb z masłem
Fervi
PS. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że na Ukrainie podczas wielkiego głodu ludzie zjadali innych ludzi albo zwierzęta z ZOO, ale ... no cóż mogę powiedzieć.
W mojej opinii (wstępnej) Szczypiorek jest bardzo dobry, gdyż nie zakładamy atomowej apokalipsy (przynajmniej nie zawsze ), a zawsze lepiej mieć szczypior na kanapce (który pracuje dla nas za free w teorii) i zjeść gdy nie ma pieniędzy niż sam chleb z masłem
Fervi
PS. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że na Ukrainie podczas wielkiego głodu ludzie zjadali innych ludzi albo zwierzęta z ZOO, ale ... no cóż mogę powiedzieć.
Re: Szczypior i inne rośliny wodne (?)
fervi pisze:PS. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że na Ukrainie podczas wielkiego głodu ludzie zjadali innych ludzi albo zwierzęta z ZOO, ale ... no cóż mogę powiedzieć.
Zapominasz o jednym ,tam był głód ale i mega terror państwowy, NKWD panowało nad każdą sferą życia, za pomoca karabinu ale zawsze był respekt, jak przyjdzie anarchia to nie tylko głód będzie problemem ale samo przeżycie wśród bandziorów .
Chleb z masłem dobre .
Pamiętam jak w wojsku w 88 jedliśmy nocami suchy chleb wyniesiony ze stołówki z cebulą, suchy bo 3 dniowy taki przepis był że zdrowszy a margaryna wielkości pół pudełka od zapałek była tylko do śniadania.
Nie możesz uratować planety, ale możesz zadbać o rodzinę i siebie.
Re: Szczypior i inne rośliny wodne (?)
Ogółem, to szczypiorek i rzeżuchę można sobie "uprawiać", choć nie przekłada się to na jakieś sensowne profity. Ale już "rośliny wodne", co określiłbym zgodnie z właściwą nomenklaturą- hydroponika to jak najbardziej ciekawy temat, choć raczej przeciętnie pożyteczny w naszym małomiasteczkowym polskim klimacie. No chyba, że ktoś chciałby mieć dostęp do świeżych warzyw cały rok, to krótko powiem, że się da, ale to nie ten dział.
Re: Szczypior i inne rośliny wodne (?)
Jeśli w dużych miastach przez 2 dni nie będzie prądu, a co za tym idzie wody bo sama do bloków nie popłynie, to marnowanie tej połapanej w garnki na hodowanie szczypiorku będzie bardzo wątpliwe.
zwłaszcza jak nie dokupisz sobie nic w Biedronce bo będzie ogołocona z towaru, a głodni i silni zaczną szukać frajerów do golenia.
O Policji nie myśl nie pomoże, będzie zajęta zabieraniem broni;)))))
zwłaszcza jak nie dokupisz sobie nic w Biedronce bo będzie ogołocona z towaru, a głodni i silni zaczną szukać frajerów do golenia.
O Policji nie myśl nie pomoże, będzie zajęta zabieraniem broni;)))))
Nie możesz uratować planety, ale możesz zadbać o rodzinę i siebie.
Re: Szczypior i inne rośliny wodne (?)
Sądząc po doświadczeniach sytuacji kryzysowych w każdym w miarę cywilizowanym kraju, będzie zajęta udawaniem, że jej nie ma.PAWCIO69 pisze: O Policji nie myśl nie pomoże, będzie zajęta zabieraniem broni;)))))
Re: Szczypior i inne rośliny wodne (?)
Temat tak obszerny,że było by go trzeba podzielić na kategorie(dzikie rośliny jadalne,warzywa,sad,ogród leśny).Następnie ktoś znający się na rzecz mógł by wypowiedzieć się w filmiku,po jednym dla każdej kategorii.Oczywiście nic nie zastąpi praktyki która podparta teorią pozwala na kompleksową naukę uprawy czy zbieractwa.Zresztą to się tyczy każdej dziedziny życia.W trudnych czasach nawet najmniejszy ogródek byłby podporą choćby psychiczną.