Ja sporo chodzę, a także dużo biegam.
Jeśli ktoś chciałbym zacząć biegać, to mogę napisać kilka rzeczy, które wg mnie ułatwią start.
Najtrudniejsze w bieganiu jest jedno- wstać z fotela i zacząć.
Ja biegam sporo, nie mam super ciuchów, biegam w jakiejś koszulce i spodenkach (które kupiłem kilkanaście lat temu na wf- są stare i niemodne, do niedawna biegałem w innych ale się podarły i znalazłem te).
Mam buty do biegania- polecam buty do biegania, a nie trampki- nogi Wam podziękują.
Nie słucham muzyki w czasie biegu, nie montuje telefonu na ramieniu itd.
Jak ktoś zaczyna bieganie od kupowania gadżetów... to nie bedzie dlugo biegał. Najpierw pobiegaj w tym co masz, potem sprawdź co jest Ci potrzebne.
Nie biegajcie po asfalcie/ kostce/ chodniku. Normalnie biegam po drogach piaszczystych i jest ok, nogi nie zgłaszają iż coś jest nie tak. Ostatnio biegłem w biegu ulicznym (po asfalcie) i przez ok 4-5 dni odczuwałem, iż nogi dostały w kość.
Najważniejsza w bieganiu jest dobra rozgrzewka, rozciągnijcie dobrze ciało- nie będę pisał o rozgrzewce- jak ktoś potrzebuje, znajdzie dużo instrukcji w necie.
Słuchajcie własnego ciała, jak najlepiej się Wam oddycha i jak stawia nogi. Zacznijcie od truchtu, nie od razu maksymalna predkość. W bieganiu dwie rzeczy są ważne- systematyczność i odpoczynek (nogi muszą się regenerować).
Jeśli chodzi o chodzenie nawet na dłuższe dystanse.
Strój odpowiedni do pogody i pory roku.
Woda/ jedzenie jeśli potrzeba.
Informujcie bliskich gdzie idziecie/ jesteście.
Trzeba wstać z fotela i iść
