Sport

0lek
Posty: 30
Rejestracja: 03.05.2016, 18:00

Sport

Post autor: 0lek » 17.08.2022, 22:04

Uprawiacie sport?

Ja sporo chodzę, a także dużo biegam.

Jeśli ktoś chciałbym zacząć biegać, to mogę napisać kilka rzeczy, które wg mnie ułatwią start.
Najtrudniejsze w bieganiu jest jedno- wstać z fotela i zacząć.
Ja biegam sporo, nie mam super ciuchów, biegam w jakiejś koszulce i spodenkach (które kupiłem kilkanaście lat temu na wf- są stare i niemodne, do niedawna biegałem w innych ale się podarły i znalazłem te).
Mam buty do biegania- polecam buty do biegania, a nie trampki- nogi Wam podziękują.
Nie słucham muzyki w czasie biegu, nie montuje telefonu na ramieniu itd.
Jak ktoś zaczyna bieganie od kupowania gadżetów... to nie bedzie dlugo biegał. Najpierw pobiegaj w tym co masz, potem sprawdź co jest Ci potrzebne.

Nie biegajcie po asfalcie/ kostce/ chodniku. Normalnie biegam po drogach piaszczystych i jest ok, nogi nie zgłaszają iż coś jest nie tak. Ostatnio biegłem w biegu ulicznym (po asfalcie) i przez ok 4-5 dni odczuwałem, iż nogi dostały w kość.

Najważniejsza w bieganiu jest dobra rozgrzewka, rozciągnijcie dobrze ciało- nie będę pisał o rozgrzewce- jak ktoś potrzebuje, znajdzie dużo instrukcji w necie.
Słuchajcie własnego ciała, jak najlepiej się Wam oddycha i jak stawia nogi. Zacznijcie od truchtu, nie od razu maksymalna predkość. W bieganiu dwie rzeczy są ważne- systematyczność i odpoczynek (nogi muszą się regenerować).


Jeśli chodzi o chodzenie nawet na dłuższe dystanse.
Strój odpowiedni do pogody i pory roku.
Woda/ jedzenie jeśli potrzeba.
Informujcie bliskich gdzie idziecie/ jesteście.
Trzeba wstać z fotela i iść :)
Unono
Posty: 500
Rejestracja: 13.05.2018, 22:05

Re: Sport

Post autor: Unono » 18.08.2022, 22:49

To jest właśnie to, do czego nie mogę się zmobilizować. Tzn. powtarzam mantrę : jutro zacznę ...", ale mam motywatorkę która zmusza mnie do biegania. Wziąłem ze schroniska sukę. Wspaniała, niestety ma gen włóczęgostwa. Nie ma dla niej ogrodzenia, żeby nie przeskoczyła. Więc zacząłem z nią chodzić na długie spacery. A jest taka silna, że zmusza mnie do marszobiegu. A po takim półgodzinnym marszobiegu jakoś przechodzi jej ochota na pokonywanie moich zabezpieczeń.
Zwróciłeś uwagę na bardzo ważny w survivalu temat. Wcześniej w poście o psychologii przetrwania umieściłem taki tekst: „Synu musisz wiedzieć, że nikt na tym świecie Ci nie pomoże…, musisz pobiec do tamtej góry i z powrotem. To uczyni Cię silniejszym. Wiedz, mój synu, ze nikt nie jest Twoim przyjacielem, nawet siostra, ojciec, matka. Twoje nogi są Ci przyjaciółmi, Twój rozum jest Ci druhem, Twoje ręce to Twoi przyjaciele, musisz nimi czegoś dokonać”.
Słowa Apacza ojca z Morris Opler Życie Apacza właściwie oddają całą filozofię biegania
Odpowiedz