Fryzjer apokalipsy
: 19.01.2017, 09:37
Witam.
Dzisiaj rano przy goleniu uświadomiłem sobie, to czego do tej pory chyba nikt nie omówił (albo ja nie doczytałem). Owszem w jednym ze swoich filmików Pan Krzysztof wspomniał, że prawdopodobnie będzie miał problem z pielęgnacją ogolonej na łyso głowy. Więcej niż tą krótką wzmiankę nie wychwyciłem.
Tymczasem ludzie kupują sobie "super-hiper" krzesiwa, noże z wyjebolitu za setki złotych, a jak przyjdzie "co do czego", to zarosną zarówno oni, dzieci jak ich damy (będzie gorzej niż wojna).
Problem oczywiście nie powstanie w przypadku krótkotrwałej sytuacji kryzysowej ale w przypadku EMP czy wojny światowej może być już kłopot. Zapas nożyków do maszynki (o ile ktoś robi, bo nie słyszałem) prędzej czy później się wyczerpie.
Myślę, że warto wrócić do starych sprawdzonych rozwiązań i zaopatrzyć się w brzytwę (prawdziwą, a nie na żyletki) i ręczną maszynkę do strzyżenia. Nożyczki fryzjerskie też się przydadzą.
Z brzytwą jest ten problem, że trzeba nauczyć się nią golić i ostrzyć np. na pasku skórzanym.
Taki zestaw "fryzjerski", to też potencjalna możliwość zarabiania "w trudnych czasach".
Dzisiaj rano przy goleniu uświadomiłem sobie, to czego do tej pory chyba nikt nie omówił (albo ja nie doczytałem). Owszem w jednym ze swoich filmików Pan Krzysztof wspomniał, że prawdopodobnie będzie miał problem z pielęgnacją ogolonej na łyso głowy. Więcej niż tą krótką wzmiankę nie wychwyciłem.
Tymczasem ludzie kupują sobie "super-hiper" krzesiwa, noże z wyjebolitu za setki złotych, a jak przyjdzie "co do czego", to zarosną zarówno oni, dzieci jak ich damy (będzie gorzej niż wojna).
Problem oczywiście nie powstanie w przypadku krótkotrwałej sytuacji kryzysowej ale w przypadku EMP czy wojny światowej może być już kłopot. Zapas nożyków do maszynki (o ile ktoś robi, bo nie słyszałem) prędzej czy później się wyczerpie.
Myślę, że warto wrócić do starych sprawdzonych rozwiązań i zaopatrzyć się w brzytwę (prawdziwą, a nie na żyletki) i ręczną maszynkę do strzyżenia. Nożyczki fryzjerskie też się przydadzą.
Z brzytwą jest ten problem, że trzeba nauczyć się nią golić i ostrzyć np. na pasku skórzanym.
Taki zestaw "fryzjerski", to też potencjalna możliwość zarabiania "w trudnych czasach".