Fryzjer apokalipsy
Re: Fryzjer apokalipsy
Odkopując starą dyskusję nt czym się golić, właśnie znalazłem rozwiązanie. W pewnym angielskim poradniku dot sytuacji kryzysowych położono nacisk, żeby sie nie golić, a ewentualnie co kilka dni. Motywowano to faktem, że przy goleniu następuje "ścinanie" naskórka, co w wypadku własnie sytuacji stresowych, przy zmniejszonej higienie osobistej, może doprowadzić do stanów zapalnych skóry, a to może być bardzo nieprzyjemne.
Re: Fryzjer apokalipsy
A ja nie rozumie tego strachu o to, że jak kryzys to trzeba wyglądać jak dziad bo inaczej cie okradną albo i zgwałcą skoroś taki piękny i wygolony lepiej od bab w siole.... przecież nikt po roku nie będzie chodzić obdarty. Mamy zapas ubrań w postaci szafy, sklepów do zrabowania i lumpeksów po jednym w każdej większej wsi. Zanim zaczniemy wyglądać jak oberwańca to minie ile? 10 lat? A co do obcinania włosów i zarostu sytuacja wyglada tak samo. Można sie zaopatrzyć w żyletki ta samo jak w ubrania czyli szabrem co uważam za świetne rozwiązanie bo to nie będzie towar rozchwytywany i zgromadzimy zapas. Po dłuższym czasie nauczymy się golić nawet nożem.
Ja mam problem obcinania włosów o tyle hmm... z głowy, że moja żona jest fryzjerką o czym wie każdy w okolicy i kilo nie będzie dziwić ze ładnie mnie obetnie samymi nożyczkami.
Ja mam problem obcinania włosów o tyle hmm... z głowy, że moja żona jest fryzjerką o czym wie każdy w okolicy i kilo nie będzie dziwić ze ładnie mnie obetnie samymi nożyczkami.
Nie wszystko przewidzimy, ale wszystkiemu zaradzimy.
Mój kanał https://youtube.com/channel/UCa9Es6JCYXaTZ9YsmfbdRSA
Mój kanał https://youtube.com/channel/UCa9Es6JCYXaTZ9YsmfbdRSA