Re: Prądownica ręczna
: 07.03.2017, 20:32
Ja się tutaj czuję bardziej jakbym mówił jaskiniowcom o lotach w kosmos. "Ale po co, skoro maliny rosną pod laskiem?".Krasny pisze: na pokolenie które nie może żyć bez smartfona
W pewnym momencie człowiek, który nie boi się używać technologii zauważa, że jest to łatwe i wygodne. Że w sposób niewiarygodny ułatwia i umila życie. I że katastrofy, które cofną nas do epoki kamienia nigdy się nie wydarzą- bo to musiałaby być katastrofa, która całkowicie wymiecie ludzi co do ostatniego.
Oczywiście. Papierowa mapa, papierowa książka, metalowy/plastikowy kompas, i pierdylion innych rzeczy są ok. I wszystkie razem, a często nawet osobno, ważą i zajmują tyle miejsca, co smartfon. I w większości realnych kryzysów są niepotrzebne. Idąc na spacer do lasu nie biorę 50 kg sprzętu, bo boję się, że się zgubię. Należy dostosowywać się do panujących warunków. Mierzyć siły na zamiary. To idea stara jak świat, w końcu już Sun Tzu o tym pisał.
Co może być akurat trudne do zrozumienia, gdy ktoś fiksuje się na końcu ludzkości i de facto przygotowując się na to, nigdy nie przygotuje się na prawdziwe kryzysy...