Zabezpieczenie domu w energie elektryczną.

Agregaty, przetwornice, odnawialne źródła energii.
Unono
Posty: 500
Rejestracja: 13.05.2018, 22:05

Re: Zabezpieczenie domu w energie elektryczną.

Post autor: Unono » 11.11.2018, 17:43

Krzysztof Lis_DS pisze:
10.11.2018, 18:32
Skoro idziemy tropem agregatu jednofazowego, proponowałbym zrobienie osobnego obwodu (obwodów) dla urządzeń, które mają być zasilane awaryjnie, by nie trzeba było niczego odłączać gdy uruchomimy awaryjne zasilanie.
A jak nie uruchamiamy awaryjnego zasilania, to ręcznie przełączamy urządzenia na zasilanie z linii nie awaryjnej?
Po co ciągnąć dwie linie zasilające do tego samego urządzenia. Z praktyki wiem, ze gniazdka i inne złącza są z reguły zastawiane jakimiś "przydasiami" Jak chce się do nich dostać , tracę czas na odsuwanie regałów czy jakiś przez lata nie ruszanych pudeł. Lepiej zastosować jedną linię i przełącznik ręczny lub automatyczny przy rozdzielni napięcia.
Awatar użytkownika
Krasny
Posty: 321
Rejestracja: 16.06.2016, 14:31
Lokalizacja: Wielkopolska gdzieś około Lichenia ;)

Re: Zabezpieczenie domu w energie elektryczną.

Post autor: Krasny » 13.11.2018, 10:39

Jestem świeżo po modyfikacji i przystosowaniu instalacji do zasilania awaryjnego.
Akurat u mnie nie planuję agregatu ale to nic nie zmienia bo zawsze można taki podpiąć.
Instalacje domową mam wykonaną tak że wszystkie linie zbiegają się w szafie 72 modułowej.
Na każdym bezpieczniku wiszą maksymalnie dwa przewody od oświetlenia i po jednym od gniazdek (gniazda max po 2 punkty na linii). Szafa jest skonfigurowana także mogę odłączyć dom jednym przełącznikiem na czas np wyjazdu pozostawiając aktywne trzy kluczowe obwody (każdy na osobnych bezpiecznikach/liniach) piec, IT, lodówka. To było zrobione w trakcie budowy domu.
Unono pisze:
11.11.2018, 17:43
Lepiej zastosować jedną linię i przełącznik ręczny lub automatyczny przy rozdzielni napięcia.
Teraz dołożyłem trzy sztuki przełączników I-0-II tak zwanych agregatowych (Hager).
Nimi przepinam wydzielone obwody z zasilania miejskiego na UPS.
Pierwszy przełącznik obsługuje światło w całym domu i jest na stałe przez UPS.
Drugi zasila router, switch czyli ogólnie mówiąc IT i też jest na stałe na zasilaniu UPS.
Trzeci wprowadza zasilanie na jedną linię w domu pod którą jest między innymi elektrycznie zamykana roleta i ten jest na stałe na zasilaniu z sieci.

Jaka jest moja logika podłączenia tego typu, już tłumaczę.
Światło wiadomo mogą wyłączyć w każdej chwili a nie zawsze mamy pod ręką latarkę np pod prysznicem.
IT, energetyka lubi u mnie pstrykać zasilaniem i już mi uwalili jeden router jeśli będzie to długa przerwa w zasilaniu wyłączę przełącznikiem I-0-II żeby nie doić akumulatora.
Obwód z roletą na stałe z sieci z możliwością szybkiego przełączenia by ją zamknąć przy braku prądu z sieci lub potrzeby skorzystania w domu z awaryjnego 230V.
Krzysztof Lis_DS pisze:
10.11.2018, 18:32
Skoro idziemy tropem agregatu jednofazowego, proponowałbym zrobienie osobnego obwodu (obwodów) dla urządzeń, które mają być zasilane awaryjnie, by nie trzeba było niczego odłączać gdy uruchomimy awaryjne zasilanie.
Achrioptera pisze:
11.11.2018, 10:53
Też o tym myślałem, ale czy jest to konieczne? Tak naprawdę poza małym boilerem grającym wodę nie przewiduje urządzeń które będą zbednie obciążać agregat. Nikt nie będzie włączał mikrofalówki, czy pieca na awaryjnym zasilaniu. Są to też urządzenia, których pracy się pilnuje, więc widać przerwę w dostawie energii. Czy z technicznego punktu widzenia trzeba odłączyć nieużywane sprzęty?
Uważam że to konieczne! Instalacja musi być "idioto" odporna (z całym szacunkiem).
Możesz mieć w domu kogoś nie do końca świadomego ograniczeń zasilania z agregatu.
Może Cię w domu nie być a żona, dziecko po prostu zapomni się i BĘC.
Błędy ludzkie się zdarzają.
Sam mam przykład na mojej instalacji. Może w trzy dni po uruchomieniu miałem okazję przetestować zabezpieczenia przeciążeniowe przetwornicy.
Po uruchomieniu opisałem rodzinie dokładnie sposób działania i ograniczenia. Opisałem dlaczego ten jeden obwód od rolety i jednego gniazdka w salonie oraz łazience jest na stałe pod siecią. Rodzina zrozumiała, żona nawet stwierdziła że przecież w te gniazdka to nic mocnego się nie podłącza. Zapytałem a odkurzacz? Ona że nie bo jej nie poręczne.
No ale stwierdziłem że tak to wymyśliłem i tak ma być bo się różne przypadki zdarzają.
Nie wiem co mnie podkusiło, czy zapomniałem po testach, czy machnąłem ręką że skoro linia bez dużych obciążeń i zostawiłem ją w "trybie UPS". No i gra, do czasu jak córka włączyła suszarkę do włosów w łazience fundując dyskotekę w całym domu bo przy przeciążeniu przetwornica próbowała się kilkukrotnie restartować.
A że dziewczę uparte to w końcu padł bezpiecznik w przetwornicy.

Więc Krzysztof bardzo dobrze podpowiada a Unono jeszcze lepiej ;) ja ze swojej strony też proponuję te kluczowe obwody wyposażyć w przełączniki I-0-II tak jak to jest u mnie. Daje to możliwość szybkiego i bezpiecznego przekonfigurowania zasilania domu. Poza tym instalacja jest gotowa do podłączenia solarów w układzie wyspowym gdzie w zależności od dostępnej mocy możemy swobodnie decydować co nam zasila słoneczko a co elektrownia.

Na koniec tego przydługiego posta podpowiem coś co dla laika może nie być oczywiste.
Jeśli chcemy przepinać jedną fazę potrzebujemy przełącznika I-0-II dwu polowego tak aby jednocześnie przełączać przewód zerowy i fazowy tworząc obwód działający w trybie tak zwanym wyspowym.
Jeśli jest potrzeba odłączenia od sieci trzech faz i zasilenia jej z jednej (UPS, agregat) to używamy przełącznika 4p (zero,L1,L2,L3). W ten sposób działa u mnie oświetlenie, w trybie sieciowym różne światełka w domu są pod różnymi fazami a w trybie UPS są spinane do jednej linii zasilanej z przetwornicy.
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Awatar użytkownika
Krzysztof Lis_DS
Posty: 81
Rejestracja: 28.04.2016, 16:15

Re: Zabezpieczenie domu w energie elektryczną.

Post autor: Krzysztof Lis_DS » 14.11.2018, 21:32

Unono pisze:
11.11.2018, 17:43
A jak nie uruchamiamy awaryjnego zasilania, to ręcznie przełączamy urządzenia na zasilanie z linii nie awaryjnej?
Po co ciągnąć dwie linie zasilające do tego samego urządzenia.
Zupełnie nie to miałem na myśli, a raczej rozwiązanie, które zaproponował Krasny.

Chodzi o to, by urządzenia niezbędne były podpięte do kilku znanych, konkretnych obwodów, na których nie ma nic innego, co niezbędne nie jest (pralka, mikrofalówka itd). Normalnie zasilasz te obwody z sieci, a gdy sieć padnie, na zasilanie awaryjne przełączasz tylko te właśnie obwody.

Ja przeżyłem spalenie przetwornicy przez podłączenie do niej suszarki do włosów, bo zabrakło przeszkolenia innych użytkowników instalacji. Rozwiązania odporne na takie pomyłki są zdecydowanie lepsze.
Unono
Posty: 500
Rejestracja: 13.05.2018, 22:05

Re: Zabezpieczenie domu w energie elektryczną.

Post autor: Unono » 14.11.2018, 23:15

Ma to sens. Ja preferuje ciągnięcie drugiej linii tylko do urządzeń których użytkowanie bez przerw w dostawie energii jest niezbędne i zasilam ją z UPS. Ale to jest kwestia osoby projektującej instalację. Jeden zaprojektuje ją tak, drugi inaczej. Ważne żeby była bezpieczna i funkcjonalna
Awatar użytkownika
Krasny
Posty: 321
Rejestracja: 16.06.2016, 14:31
Lokalizacja: Wielkopolska gdzieś około Lichenia ;)

Re: Zabezpieczenie domu w energie elektryczną.

Post autor: Krasny » 15.11.2018, 00:00

Krzysztof Lis_DS pisze:
14.11.2018, 21:32
Ja przeżyłem spalenie przetwornicy przez podłączenie do niej suszarki do włosów, bo zabrakło przeszkolenia innych użytkowników instalacji. Rozwiązania odporne na takie pomyłki są zdecydowanie lepsze.
O, to mam szczęście albo lepszą przetwornicę ;)
Tak czy owak zabezpieczenia przetwornicy to ostatnia deska ratunku.
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Awatar użytkownika
Achrioptera
Posty: 148
Rejestracja: 13.06.2016, 16:51
Kontaktowanie:

Re: Zabezpieczenie domu w energie elektryczną.

Post autor: Achrioptera » 22.11.2018, 09:34

Wczoraj rysowałem po ścianach plan instalacji elektrycznej, ale pojawił się pewien problem. Otóż dojście z sieci i stare bezpieczniki są od wschodu budynku, a dobre miejsce pod agregat mam za zachodnim szczytem. W sumie to nawet nie wiem czy to jest problem. Czy najlepiej będzie całą nową skrzynkę bezpieczników zrobić na zachodzie, a linię z zewnątrz przeciągnąć pod dachem przez cały budynek?
Unono
Posty: 500
Rejestracja: 13.05.2018, 22:05

Re: Zabezpieczenie domu w energie elektryczną.

Post autor: Unono » 22.11.2018, 12:11

Od strony przepisów nie ma to znaczenia. Niepisaną zasadą jest umieszczanie skrzynki bezpiecznikowej jak najbliżej licznika, w miejscu ogólnodostępnym. Ale ja zrobiłbym tak jak proponujesz. Rozdzielnie napięcia zrobiłbym od strony zachodniej. Gdzie masz licznik? Musisz pamiętać, ze zakład energetyczny ma prawo wejścia za Twoją zgodą ( której nie możesz odmówić) tylko do pomieszczenia w którym jest usytuowany licznik. Jeżeli umieścisz licznik daleko od wejścia, elektryk podczas kontroli będzie ci łaził po całym domu.
Awatar użytkownika
Achrioptera
Posty: 148
Rejestracja: 13.06.2016, 16:51
Kontaktowanie:

Re: Zabezpieczenie domu w energie elektryczną.

Post autor: Achrioptera » 22.11.2018, 18:14

Cenne informacje. U mnie akurat licznik główny jest przy budynku mieszkalnym, a remont mam w budynku użytkowym głębiej na posesji. Pewnie założę pod-licznik, ale dla własnej kalkulacji, nie dostawcy energii. Za jakiś czas się odezwę gdy już przyjdzie do zakładania skrzynki.
Unono
Posty: 500
Rejestracja: 13.05.2018, 22:05

Re: Zabezpieczenie domu w energie elektryczną.

Post autor: Unono » 26.11.2018, 15:48

Krasny pisze:
15.11.2018, 00:00

O, to mam szczęście albo lepszą przetwornicę ;)
Tak czy owak zabezpieczenia przetwornicy to ostatnia deska ratunku.
Chińskie zabezpieczenia przetwornic są beznadziejne. Stosowane bezpieczniki "samochodowe", mające ogromną bezwładność i rozrzut parametrów. W nowej trzeba z marszu zainstalować elektroniczne ograniczniki prądu, inaczej trzeba się przygotować na wymianę ok 20 tranzystorów mocy i elementów współpracujących, lub kupna nowej w niedługim okresie czasu. Nawet zastosowanie bezpieczników szybkich nie pomaga, bo konstrukcja jest taka, że uszkodzenie jednego z 4 generatorów powoduje ponad normatywne obciążenie pozostałych i z tranzystorów robią się grzałki.
Awatar użytkownika
Krasny
Posty: 321
Rejestracja: 16.06.2016, 14:31
Lokalizacja: Wielkopolska gdzieś około Lichenia ;)

Re: Zabezpieczenie domu w energie elektryczną.

Post autor: Krasny » 27.11.2018, 22:04

@Unono oczywiście zgadzam się ale Ja mam chińczyka tyle że ciut lepszego. U mnie najpierw protestowała elektronika żeby w końcu wywalić bezpiecznik.
Teraz mam inny problem, dorwałem aku 12V 230Ah AGM, zdjęty z instalacji solarnej. Jak do mnie trafił miał 10,5V.
Po podpięciu do ładowarki momentalnie (15s) uzyskał napięcie nominalne i odciął ładowanie.
Pod obciążeniem jakieś 3s działał.
Jako że nie był napięciowo bardzo poniżej krytyki planuję go odzyskać... ale jak?
Chyba mu przywalę z jakieś 16V z ograniczeniem 1 może 2 lub 3 ampery, niech się pogotuje.
50% nominalnej pojemności to byłby dla mnie cud, ale nie pogardzę 20-30% bo kupiłem go po cenie złomu.
Jakieś pomysły na ratowanie gada? ;)
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Odpowiedz