Re: Zabezpieczenie domu w energie elektryczną.
: 12.10.2021, 21:31
Wracając do zabezpieczenia domu w energie elektryczną.
W okresie trwania pandemii trochę zmieniłem moją instalację. Wziąłem w leasing agregat prądotwórczy 10kW diesel z automatycznym rozruchem w razie braku prądu sieciowego. Panele solarne na dachu powiększyłem do mocy 1,6kW, zaopatrzyłem system w akumulatory 2 x 200Ah. Pracowało dobrze do lipca, niestety okazało się, że jeden z akumulatorów dostał wewnętrznego zwarcia ( czego spodziewałem się od początku, bo dostawca B-elektronik przysłał mi jeden po upadku i nie odpowiadał na e-maile, w e wrześniu wkurzyłem się i osobiście zawiozłem mu go do firmy w Białobrzegach. Do tej pory reklamacja nie załatwiona) i musiałem zregenerować poprzednie ( 2x 100Ah), które jednak mają za małą pojemność. Do kuchni kupiłem kuchenkę indukcyjną 1kW z regulacją mocy i wolnowar. Przydała się w sierpniu, gdy wichury sparaliżowały życie w mojej miejscowości. Jako jedyny miałem zamrożone lodówki i dysponowałem energią, Okazało się, że rachunki za prąd spadły o połowę.
Aktualnie skończyłem instalację solarną 4,5kW. kupiłem zestaw kompletny za 14000zł, ( z falownikiem on grid) do samodzielnego montażu ( mam uprawnienia). Oczywiście nie obyło się bez wpadek. Musiałem przerabiać mocowanie paneli, gdyż aluminiowe profile po zamontowaniu zaczęły się wyginać i falować na wietrze. Dopiero wykonanie krokwi z kantówki drewnianej okazało się strzałem w dziesiątkę. Konstrukcja jest super stabilna i wytrzyma niejedne opady śniegu. Ponieważ jestem przeciwny oddawaniu energii do sieci za darmo, kupiłem falownik "off grid" mogący pracować bez akumulatorów (2600zł)i zrobiłem przełączanie falowników. Zgłoszę do elektrowni podłączenie, ale i tak będę wykorzystywał energię słoneczną do własnych celów. Ponieważ grzałki elektryczne mogą pracować z prądem stałym, będą włączone w obieg CO, dzięki czemu w słoneczne dni będę miał podgrzewanie wody w CO praktycznie bez strat. Problemem jest przełącznik, gdyż na razie nie znalazłem bezłukowych przełączników prądu stałego.
Falownik "off grid" jest podłączony do wydzielonego obwodu zasilającego pralkę, mikrofalę, piekarnik i bojlery elektryczne.
W okresie trwania pandemii trochę zmieniłem moją instalację. Wziąłem w leasing agregat prądotwórczy 10kW diesel z automatycznym rozruchem w razie braku prądu sieciowego. Panele solarne na dachu powiększyłem do mocy 1,6kW, zaopatrzyłem system w akumulatory 2 x 200Ah. Pracowało dobrze do lipca, niestety okazało się, że jeden z akumulatorów dostał wewnętrznego zwarcia ( czego spodziewałem się od początku, bo dostawca B-elektronik przysłał mi jeden po upadku i nie odpowiadał na e-maile, w e wrześniu wkurzyłem się i osobiście zawiozłem mu go do firmy w Białobrzegach. Do tej pory reklamacja nie załatwiona) i musiałem zregenerować poprzednie ( 2x 100Ah), które jednak mają za małą pojemność. Do kuchni kupiłem kuchenkę indukcyjną 1kW z regulacją mocy i wolnowar. Przydała się w sierpniu, gdy wichury sparaliżowały życie w mojej miejscowości. Jako jedyny miałem zamrożone lodówki i dysponowałem energią, Okazało się, że rachunki za prąd spadły o połowę.
Aktualnie skończyłem instalację solarną 4,5kW. kupiłem zestaw kompletny za 14000zł, ( z falownikiem on grid) do samodzielnego montażu ( mam uprawnienia). Oczywiście nie obyło się bez wpadek. Musiałem przerabiać mocowanie paneli, gdyż aluminiowe profile po zamontowaniu zaczęły się wyginać i falować na wietrze. Dopiero wykonanie krokwi z kantówki drewnianej okazało się strzałem w dziesiątkę. Konstrukcja jest super stabilna i wytrzyma niejedne opady śniegu. Ponieważ jestem przeciwny oddawaniu energii do sieci za darmo, kupiłem falownik "off grid" mogący pracować bez akumulatorów (2600zł)i zrobiłem przełączanie falowników. Zgłoszę do elektrowni podłączenie, ale i tak będę wykorzystywał energię słoneczną do własnych celów. Ponieważ grzałki elektryczne mogą pracować z prądem stałym, będą włączone w obieg CO, dzięki czemu w słoneczne dni będę miał podgrzewanie wody w CO praktycznie bez strat. Problemem jest przełącznik, gdyż na razie nie znalazłem bezłukowych przełączników prądu stałego.
Falownik "off grid" jest podłączony do wydzielonego obwodu zasilającego pralkę, mikrofalę, piekarnik i bojlery elektryczne.