Strona 3 z 3

Re: Nagrzanie pokoju i łazienki :)

: 27.05.2018, 09:15
autor: Bart
Unono pisze:w skrócie mówiąc część energii przekazywanej przez przegrodę idzie na straty. Na co? Chociażby na pracę polegającą na zmianie wymiarów geometrycznych przegrody.
Miałbyś rację, gdyby zmiana była trwała a nie jest więc wracamy do punktu wyjścia, że cała energia cieplna uzyskana ze źródła zostanie oddana do pomieszczenia.
Praca jest wykonana i zgromadzona w ciele energia, która po wystygnięciu powróceniu ciała do pierwotnego wymiaru zostanie oddana do otoczenia.

Re: Nagrzanie pokoju i łazienki :)

: 27.05.2018, 10:04
autor: Unono
Nie chce mi się już dyskutować na ten temat. Wymyśliłeś maszynę o ponad 100% wydajności. Nie dość , że przekazuje całe 100% otrzymanej energii, to jeszcze wykonuje prace nad rozszerzaniem i ściskaniem metalu. Wystarczy włączyć pulsacyjną pracę i mamy coś w rodzaju parowozu. Tylko że parowóz ma 12% sprawności.
Nie zabieram więcej głosu na ten temat.

Re: Nagrzanie pokoju i łazienki :)

: 27.05.2018, 12:08
autor: Bart
Unono pisze:Nie chce mi się już dyskutować na ten temat. Wymyśliłeś maszynę o ponad 100% wydajności. Nie dość , że przekazuje całe 100% otrzymanej energii, to jeszcze wykonuje prace nad rozszerzaniem i ściskaniem metalu
Jeżeli metal się rozszerzy i wróci do swojego kształtu to nie wykonano żadnej pracy.

Re: Nagrzanie pokoju i łazienki :)

: 28.05.2018, 11:06
autor: Krzysztof Lis_DS
Unono pisze:Stosując ogrzewanie ogniowe ( nawet świeczki ) należy pamiętać o zapewnieniu dopływu powietrza i odpływie spalin. Braku tlenu w powietrzu nie wyczujesz. Czujesz się słaby, oblewa Cię pot i chce Ci się spać.
Oczywiście co do zasady masz rację, ale z tego, co wiem, to najpierw odczujesz zbyt dużą wilgotność powietrza, do którego odprowadzasz spaliny. Przecież ogromna część tych spalin to para wodna, która sprawi, że w pokoju będzie nieznośnie wilgotno.

Re: Nagrzanie pokoju i łazienki :)

: 28.05.2018, 16:26
autor: Unono
Faktycznie. Powinienem wyczuć, ale nie zauważyłem wilgoci ( może dlatego że nagle poczułem się oblany potem, osłabłem) i zastanawiając się czy to serce mi wysiada wyszedłem z pomieszczenia i od razu poczułem się lepiej,