Victorinox

Narzędzia do cięcia i innych drobnych prac
Awatar użytkownika
Krasny
Posty: 321
Rejestracja: 16.06.2016, 14:31
Lokalizacja: Wielkopolska gdzieś około Lichenia ;)

Re: Victorinox

Post autor: Krasny » 05.04.2017, 17:23

Trzeba mi było to powiedzieć parę lat temu, a tak to co chwilę na jakiegoś patrzę i uważam że mi potrzebny :lol:

W ogóle to polecam przed zakupem Vicka wybrać się do jakiejś galerii handlowej i pomacać, pooglądać.
Da to nam pojęcie jak jest wykonany oryginalny Vicek, uważam że po obejrzeniu raz w życiu nie da się go pomylić z podróbką.
Takie oglądactwo pozwoli nam też lepiej dobrać scyzoryk. Bo może się okazać że ten wymarzony z narzędziami jakie chcemy jest po prostu nieporęczny lub na przykład za ciężki.
Ale uwaga! W galerii nie kupujemy, tylko oglądamy bo możemy solidnie przepłacić.
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
nobel
Posty: 2
Rejestracja: 20.07.2017, 10:58

Re: Victorinox

Post autor: nobel » 20.07.2017, 13:09

Też przed zakupem oglądałem w galerii, żeby mieć pewność, że dostanę oryginał jak zamówię w sklepie internetowym i dostałem.
figuś
Posty: 10
Rejestracja: 04.08.2017, 12:58

Re: Victorinox

Post autor: figuś » 04.08.2017, 13:11

to prawda że mają dożywotnią gwarancję ?
Killzac
Posty: 35
Rejestracja: 30.03.2017, 17:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Victorinox

Post autor: Killzac » 05.08.2017, 14:34

figuś pisze:to prawda że mają dożywotnią gwarancję ?
Vicki (podoba mi się to określenie :D) mają dożywotnią gwarancję, ale nie sądzę żebyś miał okazję z niej skorzystać. Za dobry sprzęt na psucie się.
Krasny pisze:Trzeba mi było to powiedzieć parę lat temu, a tak to co chwilę na jakiegoś patrzę i uważam że mi potrzebny :lol:
Skąd ja to znam... Kupiłem swojego parę lat temu i zastanawiam się nad zakupem nowego, bo przecież tamten to juz "stary" jest :lol:
Myśli to mis­trzy­nie sur­vi­valu... Nie ważne jak bar­dzo chcesz je usunąć... Jak bar­dzo chcesz o czymś nie myśleć... One i tak przet­rwają...
figuś
Posty: 10
Rejestracja: 04.08.2017, 12:58

Re: Victorinox

Post autor: figuś » 12.08.2017, 09:57

Killzac pisze:Vicki (podoba mi się to określenie :D) mają dożywotnią gwarancję, ale nie sądzę żebyś miał okazję z niej skorzystać. Za dobry sprzęt na psucie się.
to pewnie dlatego dożywotnia ale w jaki sposób oni na niej zarabiają ?
Killzac pisze:Skąd ja to znam... Kupiłem swojego parę lat temu i zastanawiam się nad zakupem nowego, bo przecież tamten to juz "stary" jest :lol:
to pewnie doskonale rozumiesz kobiety które mają dokładnie taki sam problem jeżeli chodzi ubrania czy buty :lol: :lol: ale widziałam takie fajne scyzoryki z motywem kosmosu
Awatar użytkownika
Krasny
Posty: 321
Rejestracja: 16.06.2016, 14:31
Lokalizacja: Wielkopolska gdzieś około Lichenia ;)

Re: Victorinox

Post autor: Krasny » 12.08.2017, 13:07

figuś pisze:
Killzac pisze:Vicki (podoba mi się to określenie :D) mają dożywotnią gwarancję, ale nie sądzę żebyś miał okazję z niej skorzystać. Za dobry sprzęt na psucie się.
to pewnie dlatego dożywotnia ale w jaki sposób oni na niej zarabiają ?
Znaczy na tej gwarancji czy na produkcji?
Na gwarancji się nie zarabia bo to koszt dla firmy.
Są dwie drogi. Produkujesz coś co się nie psuje lub bubel ale w cenie sprzedaży wliczone gwarancje itp.

A jak zarabiają na produkcji biorąc pod uwagę że jeden starczy na całe życie?
Na ziemi jest jeszcze baaaardzo dużo ludzi którzy nie mają Vicka a chcą mieć ;)
Są tacy co zgubili swojego i muszą sobie odkupić.
I wreszcie takie barany jak ja co to w każdej torbie, spodniach i na każdą okazję muszą mieć odpowiedni do sytuacji model :lol: :twisted: :lol:
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Killzac
Posty: 35
Rejestracja: 30.03.2017, 17:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Victorinox

Post autor: Killzac » 25.08.2017, 17:54

figuś pisze: to pewnie doskonale rozumiesz kobiety które mają dokładnie taki sam problem jeżeli chodzi ubrania czy buty :lol: :lol: ale widziałam takie fajne scyzoryki z motywem kosmosu
To Vicki z tym motywem czy jakieś scyzoryki marki "scyzoryk" ? Z tego co kojarzę to była kiedyś edycja victorinoxa srebrna i złota na jakiś jubileusz chyba ale kosmicznych nie kojarzę :lol:
Krasny pisze:Są tacy co zgubili swojego i muszą sobie odkupić.
I wreszcie takie barany jak ja co to w każdej torbie, spodniach i na każdą okazję muszą mieć odpowiedni do sytuacji model
To nie barany, a praktyczni ludzie :D Ja mam parę takich sprzętów, bo oprócz vicka to jeszcze mam multitoola leathermana, ale scyzoryk staram się zawsze w edc mieć i nie zapominać edc z domu :D
Myśli to mis­trzy­nie sur­vi­valu... Nie ważne jak bar­dzo chcesz je usunąć... Jak bar­dzo chcesz o czymś nie myśleć... One i tak przet­rwają...
Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 162
Rejestracja: 05.05.2016, 17:47

Re: Victorinox

Post autor: Piotr » 28.08.2017, 01:58

figuś pisze:
Killzac pisze:Vicki (podoba mi się to określenie :D) mają dożywotnią gwarancję, ale nie sądzę żebyś miał okazję z niej skorzystać. Za dobry sprzęt na psucie się.
to pewnie dlatego dożywotnia ale w jaki sposób oni na niej zarabiają ?
W Polsce pojęcie gwarancji jest często mylnie rozumiane. Dożywotnia gwarancja nie zawsze oznacza, że producent będzie Ci do końca życia wymieniał uszkodzone scyzoryki na nowe :D Warunki gwarancji to nie tylko czas, ale też i zakres odpowiedzialności gwaranta - zwykle gwarancja obejmuje tylko i wyłącznie wady produktu istniejące już w momencie zakupu (czyli wady fabryczne produktu) a "dożywotniość" gwarancji często oznacza tylko tyle, że te wady fabryczne możesz zgłosić w dowolnym momencie (a nie tylko w określonym okresie od momentu dokonania zakupu). Tak więc to że Ci się ewentualnie Vicek uszkodzi po 10-ciu latach nie oznacza od razu, że producent Ci go wymieni z automatu na nowy - wymieni jeśli uszkodzenie było z powodu wady fabrycznej (wada materiałowa, niepoprawne wykonanie jakiegoś elementu w procesie produkcji itp.) ale niekoniecznie wymieni jeśli uszkodzenie wynikało z nieprawidłowej eksploatacji (na przykład użycie zbyt dużej siły/naprężeń) lub z powodu normalnego zużycia się produktu poprzez normalną eksploatację.

To mi przypomina trochę "zawód" jaki niektórzy mają do gwarancji Zippo - kupują zapalniczki, używają ich później do różnych bajeranckich tricków, urywa się od tego zawias, oddają do serwisu Zippo i... dostają rachunek za naprawę, i potem jest "płacz" że była niby wieczysta gwarancja (ale "zawias" nie urwał się z powodu wady materiałowej czy wadliwego wykonania przez producenta, tylko z winy użytkownika, a nieprawidłowej eksploatacji czyli używania przedmiotu w inny sposób i do innych celów niż został do tego przeznaczony, w szczególności poddawanie zawiasu ciągłym i "nienaturalnym" naprężeniom, już gwarancja nie obejmuje - to nie jest tak, że użytkownik może zniszczyć przedmiot niewłaściwie go eksploatując i liczyć na to, że producent będzie za to odpowiadał).

Edit: Uzupełniając - co do zasady w przypadku gwarancji to na użytkowniku ciąży ewentualny "obowiązek dowodowy" wykazania, że produkt miał wadę fabryczną (co do zasady, bo warunki gwarancji mogą stanowić inaczej). Nieco inaczej jest w przypadku rękojmi (tam przez pierwsze pół roku jest domniemanie istnienia wady produktu już w momencie zakupu) ale to zupełnie inny temat, bo dotyczy odpowiedzialności sprzedawcy (a nie gwaranta czyli na przykład producenta). Reklamując produkt można wybrać czy korzystamy z rękojmi czy z gwarancji (i skorzystanie z jednej opcji nie uniemożliwia skorzystania z drugiej gdyby ta pierwsza zakończyła się niepowodzeniem) - więcej szczegółów na rękojmia i gwarancja
Odpowiedz