Bart pisze:Czego byś nie zmontował i jak nie udziwnił to nie odda więcej ciepła, niż uzyskasz ze źródła. Ciepło spalania i tak pozostanie w pomieszczeniu. Taka instalacja sprawi jedynie, że ciepło będzie się lepiej rozchodzić zamiast uciekać od razu pod sufit.
Uzyska mniej ciepła, ponieważ powstaną straty na przewodnictwie cieplnym stali. Jeżeli zastosujesz rurę miedzianą lub aluminiową, straty ciepła zmniejszą się w dużym stopniu, ale i tak nigdy nie spadną do zera. Pomysł jest tylko doświadczeniem , bez praktycznego zastosowania.
Ja mam butlę gazową 11kg i promiennik 2kW katalityczny. Stosując ogrzewanie ogniowe ( nawet świeczki ) należy pamiętać o zapewnieniu dopływu powietrza i odpływie spalin. Braku tlenu w powietrzu nie wyczujesz. Czujesz się słaby, oblewa Cię pot i chce Ci się spać. Znam ( znałem ) ludzi, którzy zmarli ogrzewając się grzejnikiem katalitycznym w busie.