Artur Kwiatkowski_DS pisze:Zobaczycie, zrobi się z tego wątek o tym, czy pierwsze było jajko, czy kura.
Czemu tak myślisz? Przecież jak do tej pory nikt nie zakwestionował potrzeby planowania
Dyskusja (przynajmniej z mojej strony) jest jedynie o tym co jest potrzebne (jaką wiedzą i doświadczeniem trzeba dysponować) aby ten plan nie był kompletnie oderwany od rzeczywistości
Artur Kwiatkowski_DS pisze:Żeby móc dokonać jakiegokolwiek testu, trzeba wiedzieć co chcemy przetestować. Znać przynajmniej kierunek ucieczki i środek transportu, którym będziemy się posługiwać.
Ale nie o tym mowa (przynajmniej w moim przypadku). Testowanie już samo z siebie zakłada istnienie planu. Mi chodzi o etapy wcześniejsze, czyli zanim wybierzesz kierunek ucieczki, środek transportu, sprzęt itd. warto mieć jakieś doświadczenia z tym związane, bo inaczej wybierzesz tylko na podstawie "wydaje mi się że" a to tylko powoduje wejście w kolejną ślepą uliczkę w postaci "planowania sterowanego testami" (duży koszt i duża ilość niepowodzeń, bo warianty do testu ustalasz po omacku lub przez kopiowanie czegoś, co się sprawdza u innych ale niekoniecznie zadziała u Ciebie).
Moim zdaniem najlepsze jest ogólne zbudowanie bazowych umiejętności przydatnych w każdym kontekście (nie tylko ucieczkowym), przećwiczenie każdej umiejętności niezależnie i dopiero na podstawie zdobytego doświadczenia i umiejętności można budować bardziej złożone plany typu ucieczkowy, pozostania w mieście, postępowanie w przypadku kryzysu który się zdarzy podczas urlopu poza miejscem zamieszkanie itd. To jak z jazdą samochodem, "zielonego" nie puszcza się od razu w środek miasta aby sobie "przetestował" różne warianty, tylko najpierw buduje się podstawowe umiejętności (przepisy, operowanie gazem, sprzęgłem i hamulcem, proste manewry na placu najpierw samodzielnie, potem w "sztucznym ruchu" razem z innymi kursantami na tym samym placu itd. a dopiero po zbudowaniu takiej bazy przechodzi się do bardziej złożonych sytuacji typu wjazd na drogę, proste skrzyżowania, a dopiero potem można się uczyć czytania mapy i regulaminu rajdu Dakar
).
Takie bazowe umiejętności (niekoniecznie wszystkie i niekoniecznie ułożone względem ważności) to:
- zdrowie i sprawność fizyczna (zarówno znajomość obecnego stanu jak i wiedza jak o to zdrowie i sprawność dbać aby utrzymywać ją na w miarę wysokim poziomie)
- zdrowie i sprawność psychiczna (radzenie sobie z przeciwnościami, bólem, głodem, chłodem, stresem, wytrwałość, pozytywne nastawienie, hart ducha itd.)
- komunikacja interpersonalna (umiejętność bycia liderem rodziny, zdolności przywódcze, umiejętność radzenia sobie z kłótniami, kryzysami dotykającymi innych, umiejętność podnoszenia innych na duchu, umiejętność radzenia sobie z kaprysami dzieciaków czy żony, negocjowanie i nawiązywanie relacji z przypadkowymi ludźmi, tworzenie grup itd.)
- podstawowe zagadnienia związane z utrzymaniem ciała przy życiu (zasady opanowanie stresu i paniki, zasady utrzymanie właściwej ciepłoty ciała, jak działa metabolizm, ile potrzebujemy wody i jedzenia w różnych warunkach itd.)
- medycyna (opatrywanie ran, radzenie sobie z zatruciami, udarami cieplnymi, hipotermią, masaż serca, sztuczne oddychanie, unieruchamianie stawów i kończyn przy skręceniach, zwichnięciach i złamaniach itp.)
- podstawy zielonego survivalu (rozpalanie ognia, uzdatnianie wody, budowanie schronienia, nocowanie "w szczerym polu", liny i węzły itd.)
- zasady działania podstawowego sprzętu (ubranie, buty, zasady wyboru i regulacji plecaka, noże i ich ostrzenie, różne rodzaje kuchenek i ich eksploatacja oraz naprawianie, sprzęt radiokomunikacyjny itp.)
- orientacja i nawigacja w różnym terenie, także nieznanym (smartfony z nawigacją satelitarną, urządzenia GPS, kompas, mapa, określanie kierunków prymitywnymi metodami typu słońce i zegarek, cień patyka, mech na drzewach, metody określania odległości w terenie, wędrówka po wcześniej wyznaczonej trasie "od punktu do punktu", robienie szkiców/notatek gdy nie mamy mapy terenu itd.)
- środki transportu (rower, samochód, traktor, narty zimą, komunikacja publiczna, jazda w trudnym terenie, wydostawanie się z zaspy zimą czy z błota, jazda po lodzie, podstawowe naprawy typu wymiana koła, naprawy instalacji elektrycznej, diagnozowanie usterek)
- komunikacja gdy zawiodą komórki, tu zależy co kto wybierze, ale jeśli radio (na przykład CB), to podstawowa wiedza z radiotechniki aby nie było problemu gdy się na przykład kabel antenowy uszkodzi (to jest w.cz., nie wystarczy połączyć kabelków, trzeba to jeszcze zrobić tak, aby zachować impedancję falową linii zasilającej antenę, bo inaczej wysoki SWR może spowodować uszkodzenie tranzystora końcowego w radiu)
- .... (tu kolejne punkty, nie chcę aby się z tego zrobił artykuł na 20 stron)
Mając opanowane te umiejętności można na ich podstawie budować realne plany typu plan ucieczkowy, bo plan budujesz z klocków, które masz dobrze przećwiczone i opanowane. Raz że masz doświadczenie i wiesz na co Cię stać (sprzętowo, fizycznie, psychicznie i umiejętnościowo) a dwa, że w ten sposób zapewniasz sobie wysoką elastyczność działania (jesteś w stanie w każdej chwili odstąpić od planu i skutecznie improwizować zależnie od okoliczności - nie jesteś niewolnikiem gotowych "wariantów", wiesz, że sobie skutecznie poradzisz niezależnie od tego czy kryzys dopadnie Cię w domu na kanapie przed telewizorem czy też 300km od domu będąc na wakacjach w Łebie, bo będziesz miał odpowiednie zasoby aby w każdej chwili w 10 minut ułożyć "plan przetrwania" praktycznie niezależnie od okoliczności). Zaczynanie od planu gdy się nie ma podstawowych umiejętności, jest moim zdaniem pozbawione sensu, to jak planowanie wyjazdu samochodem na wakacje gdy się nigdy za kierownicą nie siedziało