Narzędzia warsztatowe i inne

Siekiery, łopaty, pilarki i tak dalej
linkolm
Posty: 95
Rejestracja: 29.08.2016, 23:02

Narzędzia warsztatowe i inne

Post autor: linkolm » 30.08.2016, 13:31

Chciał bym zwrócić uwagę na potrzebę posiadania narzędzi pomocnych w prowadzeniu szeroko rozumianego gospodarstwa domowego.Nasz warsztat powinien być wyposażony w zestaw dobrej jakości kluczy,śrubokrętów,gwintowników i narzynek.Ponadto parę metrów gwintu kupowanego na metry,nakrętki i podkładki.Z innych narzędzi przydatna była by wiertarka z napędem ręcznym(wiertła do drewna,metalu,betonu),piłka z wymiennym brzeszczotem do metalu i drewna.piły do drewna ręczne dla jednej osoby i tzw.moja-twoja do użytku przez dwie osoby.Hebel i strug także powinny znaleźć swoje miejsce.Z narzędzi murarskich to przede wszystkim potrzebujemy kielni i jakiegoś naczynia w którym urobimy beton jeżeli nie mamy betoniarki bądź zasilania do niej(gdzieś widziałem przerobioną na napęd ręczny z korby).Młotki zwykłe o różnej wadze oraz specjalistyczne ciesielski i murarski.Przecinaki,łom a także kowadło nawet niewielki może usprawnić obróbkę metalu.Z oczywistych przydatnych rzeczy to jakiś wózek czy taczka,pieniek do rąbania drewna,bo rąbiąc na ziemi szybciej stępimy siekierę oraz jeżeli ktoś ma ogród to narzędzia do jego prowadzenia .Jeżeli o czymś zapomniałem to dopisujcie.
Zarkis
Posty: 47
Rejestracja: 03.05.2016, 18:20
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Narzędzia warsztatowe i inne

Post autor: Zarkis » 30.08.2016, 17:28

Stół warsztatowy, chociażby najmniejszy z imadłem, i półkami żeby to wszystko zmieścić :D
djans
Posty: 326
Rejestracja: 03.05.2016, 20:58
Lokalizacja: Wrocek

Re: Narzędzia warsztatowe i inne

Post autor: djans » 30.08.2016, 21:22

Pręta gwintowanego bym do narzędzi nie zaliczał, ani też do bezwzględnie potrzebnych zapasów ;-) Jak nie planujesz tworzyć konstrukcji stalowych z połączeniami śrubowymi, to i po co? Podobnie z gwintownikami, przy czym skoro dajemy śrubę, albo gwintowany pręt i nakrętki z obydwu stron, to po co otwór gwintowany?

Śruby od M8 w górę to już naprawdę nie wiem do jakich połączeń byśmy stosowali - prędzej nam zabraknie kształtowników i blach stalowych, które byśmy chcieli tak łączyć.

Śruby mniejsze, a więc i gwintowane otwory, o wiele łatwiej zastąpić wkrętami samowiercącymi do metalu i zrobić zapas takich wkrętów. Prędzej się przydadzą w domowym obejściu.

Hebel, strug - raczej dla hobbystów i specjalistów. Prędzej dłuta do wykonywania połączeń ciesielskich.

W prostopadłej kastrze budowlanej stosunkowo wygodnie zaprawę/beton miesza się gracą/saperką. W wiadrze można kielnią, jak ktoś ma mocne nadgarstki. W starej blaszanej wannie doskonale sprawdza się regularna łopata (mieszałem tak na potrzeby kompletnego wybudowania altanki - do przeżycia.)

Ręczna wiertarka w połączeniu z wiertłem do betonu to słaby wynalazek. Nawet wiercenie w paromilimetrowej stali przy tak małych obrotach, to raczej też za karę. Jak dupnie EMP, to będą większe problemy, niż brak wiertarki ;-)

Do zestawu, jako niezbędne minimum, uważam, że przyjąć należy:

- z elektronarzędzi - wiertarkę, choćby z zabawkowym udarem, do tego zestawi wymienionych przez kolegę wierteł, oraz szlifierkę kątową, niechby nawet 15-tkę z zestawem tarcz, lutownica i duperele do niej -w tym próbnik napięcia.
(bardzo trudno zastąpić te dwa pierwsze narzędzia ręcznymi - można, ale to mordęga)

- z pił: łuczek, płatnica i piłka ramowa do metalu (moja-twoja w zasadzie może być potrzebna jedynie do jakichś katastroficznych pni - siekiera też da radę, a ma więcej zastosowań)

- młotek ślusarski do obróbki metalu i murarski do łupania połówek i "dziewiątek", stolarski nie ma żadnej niezastąpionej superfunkcji, prędzej bym dorzucił pięciokilowy na długim trzonku do wyburzeń i taranowania drzwi ;-) Do tego jakiś przecinak i łom. A w drugą stronę - kielnia i poziomica.

- imadło, bo się do wszystkiego przydaje, a przy imadle ścisk stolarski, ścisk ślusarski

- co najmniej kombinerki i klucz do rur, jak miejsce i fundusze pozwalają, to nożyce do prętów, do blachy, szczypce do gięcia drutu

- zamiast zestawu śrubokrętów można zacząć od uchwytu do bitów i stopniowo dokupować różne, w tym specjalistyczne, końcówki (np. do sprzętu AGD), mniejsze klucze nasadowe mogą być w ramach tego zestawu. Dodatkowo warto mieć klucze płaskie i - choćby najtańsze - rurowe, albo badziewny nastawny (do kontrowania).

- parę zgrubnych pilników, jakieś iglaki, różny papier ścierny

- jakieś wiadro i łopata, albo chociaż saperka


Chyba tyle na początek wystarczy. tym już można dom zbudować/remontować.
Awatar użytkownika
Krasny
Posty: 321
Rejestracja: 16.06.2016, 14:31
Lokalizacja: Wielkopolska gdzieś około Lichenia ;)

Re: Narzędzia warsztatowe i inne

Post autor: Krasny » 31.08.2016, 08:12

Z 6 lat temu przeprowadziłem się na swoje od tamtej pory wyposażam się w narzędzia, najbardziej brakowało mi stołu warsztatowego z imadłem.

Temat ciekawy ale przekornie powiem że nie wiem dla kogo. Ktoś kto potrafi cokolwiek zrobić raczej robi i wie oraz ma potrzebne narzędzia lub ma w planach zakupowych. Przekonywanie kogoś z dwiema lewymi rękoma o potrzebie posiadania młotka jest...
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
djans
Posty: 326
Rejestracja: 03.05.2016, 20:58
Lokalizacja: Wrocek

Re: Narzędzia warsztatowe i inne

Post autor: djans » 31.08.2016, 09:12

Chyba dla kogoś spomiędzy tych dwu skrajnych grup ;-)

W sumie dla takich całkiem nowicjuszy, to by można ograniczyć zestaw do pojedynczej skrzynki.
Awatar użytkownika
Krasny
Posty: 321
Rejestracja: 16.06.2016, 14:31
Lokalizacja: Wielkopolska gdzieś około Lichenia ;)

Re: Narzędzia warsztatowe i inne

Post autor: Krasny » 31.08.2016, 10:55

Poprzedni mój post był pisany trochę przekornie ;)
Chodzi o to że niestety znam takich lewusów że szkoda gadać ;)

Oczywiście uważam że każdy facet (i niektóre kobiety) powinien mieć jakieś podstawowe narzędzia. Młotek, kombinerki jakieś klucze, śrubokręty czyli raczej zestawy do drobnych napraw.
Piły, wiertarki, pilniki itp to już raczej o majsterkowanie zahacza. I o ile ktoś będzie potrafił coś dokręcić albo przywalić młotkiem o tyle z majsterkowaniem może mieć spory problem co wcale nie jest dziwne.
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Awatar użytkownika
lenny4589
Posty: 138
Rejestracja: 03.05.2016, 19:26
Lokalizacja: janowski

Re: Narzędzia warsztatowe i inne

Post autor: lenny4589 » 31.08.2016, 11:52

Dla mnie warsztat powinien mieć kuźnie ( palenisko kowalskie) kowadło i wiele wiele młotków rożnej wagi :D
linkolm
Posty: 95
Rejestracja: 29.08.2016, 23:02

Re: Narzędzia warsztatowe i inne

Post autor: linkolm » 31.08.2016, 16:54

Jak dla mnie wielkość i zróżnicowanie takiego zestawu zależy przede wszystkim od tego gdzie mieszkamy.Zupełnie inne potrzeby względem narzędzi ma mieszkaniec bloku,domku na wsi czy też rolnik który ma park maszynowy potrzebny do prowadzenia gospodarstwa.
djans
Posty: 326
Rejestracja: 03.05.2016, 20:58
Lokalizacja: Wrocek

Re: Narzędzia warsztatowe i inne

Post autor: djans » 31.08.2016, 17:41

Krasy, linkolm - racja. Po prostu podszedłem do pomysłu, jak do kwestii typu: co się powinno znaleźć w EDC, albo w BOB-ie. Chciałem opisać takie wyjściowe minimum, którym jednocześnie już naprawdę można sporo podziałać.
Awatar użytkownika
Krasny
Posty: 321
Rejestracja: 16.06.2016, 14:31
Lokalizacja: Wielkopolska gdzieś około Lichenia ;)

Re: Narzędzia warsztatowe i inne

Post autor: Krasny » 31.08.2016, 20:16

djans pisze:Chciałem opisać takie wyjściowe minimum, którym jednocześnie już naprawdę można sporo podziałać.
Rolników w to nie mieszajmy bo na przykład co drugi ma spawarkę i potrafi jej używać, na roli to jest narzędzie pierwszej potrzeby.
Ten kto potrafi majsterkować ma już sprzęt bądź marzy o zakupie czegoś co mu brakuje.

Ja to widzę tak, żeby spisać minimum dla mieszkańca bloku i domku jednorodzinnego przez pryzmat drobnych napraw.
Taka lista w stylu

- zestaw kluczy od rozmiaru xx-yy bo obsłużą najpopularniejsze nakrętki wokół nas jak klema na akumulatorze itp
- klucz nastawny rozmiar xx do yy dobrze żeby obsługiwał śrubunek butli 11 kg
- Wkrętak krzyżowy PH (Philips) nr 2 + ewentualnie 1 bardzo dużo śrubek w około nas
- Jak wyżej tylko PZ

A tak z innej beczki
Podzielę się z wami w mojej opinii genialnym wynalazkiem.
Używam tego już chyba z rok i cały czas jestem zachwycony.
Siła ścisku x10 siły dłoni. Idealnie dopasowuje się do każdej śruby, jeszcze żadna się nie omsknęła ;)
Idealne jako mocne kombinerki, nie ma bata jak ściśniesz żeby coś się obróciło przy tym nie rani przedmiotu zębiskami ;)
Dużo wygodniej kręci się śruby niż kluczem nastawnym lub zwykłym, oczywiście tam gdzie jest dostęp bo są miejsca ciasne gdzie tradycyjny klucz jest niezbędny.
Wygoda użycia polega na tym że łapiemy śrubę przekręcamy, zwalniamy lekko chwyt, przestawiamy narzędzie, łapiemy ponownie...
Jak kombinerkami tylko że chwyt pewny jak przy kluczu bez niszczenia śruby.

Moim zdaniem must have dla każdego prepersa :) ewentualnie rowerzysty.

Mam to w dwóch rozmiarach
86 03 180 - leży w domu bo dość duży ale obsłuży od małej nakrętki po śrubunek od reduktora butli gaz 11kg
86 03 150 - w mojej służbowej walizce chyba najbardziej poręczny choć za mały ciut na śrubunek od dużej butli, nadaje się na EDC.


jest jeszcze 86 03 125 oglądałem, fajniutki, malutki można w kieszeni nosić, totalnie fajny na EDC.
Kolega kupił wozi na rowerze ;)

Jedyna wada to cena, ale jak na zestaw kluczy i kombinerki w jednym narzędziu z mega jakością tej firmy to myślę że warto.

no dobra napięcie zbudowałem ;) podaję w końcu link :)

Knipex szczypco-klucz
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
Odpowiedz