Ziemniaki + masło

Awatar użytkownika
Krasny
Posty: 321
Rejestracja: 16.06.2016, 14:31
Lokalizacja: Wielkopolska gdzieś około Lichenia ;)

Re: Ziemniaki + masło

Post autor: Krasny » 28.01.2017, 10:24

Kiedyś ludzie ogólnie jedli mniej mięsa i żyli.
Przypomniałem sobie opowieści mojego ojca z czasów powojennych.
Mięso to było pewne w niedzielę na obiad i to najlepszy kawałek należał się głowie rodziny bo najciężej pracował.
Jajka były spożywane ale bez szaleństw bo gospodyni wolała uzbierać i sprzedać.
Słyszałem takie opowieści od wielu osób którzy pamiętają z dzieciństwa lub starszych którzy tak prowadzili domy.
I tu nie chodzi o rodziny z jakiegoś marginesu, ludzie tak po prostu żyli.

Zresztą mam wrażenie że jeśli moi rodzice, a już nie mówiąc dziadkowie przeczytaliby nasze wywody to uśmialiby się po pachy. Masło to w ciężkich czasach towar luksusowy, pewnie stwierdziliby że idzie przeżyć na pyrach okroszonych skwarkami se słoniny ;)
Ludzie żyli i zdrowsi byli.
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
djans
Posty: 326
Rejestracja: 03.05.2016, 20:58
Lokalizacja: Wrocek

Re: Ziemniaki + masło

Post autor: djans » 28.01.2017, 11:38

Krasny pisze:Kiedyś ludzie ogólnie jedli mniej mięsa i żyli.
[...]
Ludzie żyli i zdrowsi byli.
Polemizowałbym.

Z badań archeologicznych wynika, że ludzie jeszcze we wczesnym średniowieczu byli mniej więcej takich rozmiarów, jak obecnie. Dopiero wraz z upływem czasu u tzw. "postępem" widać skarlenie, które się odwróciło dopiero w początkach XX wieku.

Tłumaczone jest to faktem, że dawna dieta była bardzo różnorodna. Zasadniczo nie było wielkich obszarów zurbanizowanych pozbawionych szans na własną hodowlę, czy polowania. "Jałowe" zboża nie stanowiły podstawy diety - jedzono dużo zieleniny typu barszcz, etc. Mięso, ryby i jaja były stosunkowo łatwodostępne, przy dużym udziale wszelakiej dziczyzny.

Za czasów rewolucji przemysłowej i przedednia wojen światowych jest już zupełnie inaczej. Wielkomiejski proletariat nie ma własnych kur, królików, czy ogródków warzywnych. Tym bardziej nie może złowić ryby w rzece, ani nazbierać szczawiu. Je najtańszą żywność przemysłową - uprawianą ze względów ekonomicznych, a nie zdrowotnych.

Jack London w książce-reportażu "Mieszkańcy Otchłani", napisanej w 1902 roku przytacza przykłady londyńskich robotników "słoików", którzy już na przestrzeni jednego, dwu pokoleń - od wychowanych na wsi ojców, przez siebie (przyjezdnych) po urodzone i wychowane w mieście swoje dzieci - obserwują pogorszenie wymiarów ciała, siły i ogólnego zdrowia.


"My" - jako pokolenie - jesteśmy bardziej chorowici (choć więksi) od dziadków, bo ogólnie mam jeszcze bardziej przemysłową i bezwartościową żywność. Weź ot choćby porównaj pite przez nich mleko od krowy, z dzisiejszym UHT 0,5% tłuszczu.
Awatar użytkownika
Krasny
Posty: 321
Rejestracja: 16.06.2016, 14:31
Lokalizacja: Wielkopolska gdzieś około Lichenia ;)

Re: Ziemniaki + masło

Post autor: Krasny » 28.01.2017, 18:15

djans nie będę się spierał, nie znam długotrwałego wpływu ubogiej diety, niestety nie dysponuję też opracjowaniami traktującymi o diecie na przestrzeni dziejów. Według mnie niezaprzeczalnym jest że na ziemniakach i odrobinie tłuszczu da się wyżyć. Może ze szkodą dla zdrowia swojego i przyszłych pokoleń ale podstawowy priorytet "żyć" da się w ten sposób zrealizować.
_________________
Bo trzeba mieć jaja by iść z podniesionym czołem gdy inni plują Ci w twarz za twoje przekonania.
djans
Posty: 326
Rejestracja: 03.05.2016, 20:58
Lokalizacja: Wrocek

Re: Ziemniaki + masło

Post autor: djans » 29.01.2017, 14:12

Żyć - na pewno. Wbrew pozorom ziemniaki są dość pożywne. Po prostu nie jestem się w stanie zgodzić co do tego, że ludzie żyli zdrowo samymi tylko ziemniakami.

Owszem, ziemniak - odkąd się rozprzestrzenił po Europie - stanowił podstawę diety, ale ludzie zdrowi uzupełniali jadłospis kwaśnym mlekiem, kapustą, grochem, leśnymi owocami, szczawiem, etc.

Zresztą - daleko nie sięgając - pamiętam dobrze końcówkę PRL i uzupełnianie diety o wszystko to, czego nie było w sklepach.
Bart
Posty: 281
Rejestracja: 10.05.2017, 21:21

Re: Ziemniaki + masło

Post autor: Bart » 10.05.2017, 21:46

linkolm pisze:...dodał bym do tego szczyptę soli...
Z solą byłbym ostrożny i wszystko dość dokładnie liczył aby nie przesadzić bo i jednorazowo i w dłuższej perspektywie to bardzo szkodliwe.
linkolm
Posty: 95
Rejestracja: 29.08.2016, 23:02

Re: Ziemniaki + masło

Post autor: linkolm » 11.05.2017, 01:45

Bart u mnie szczypta to tyle,ile mieści się między palcem wskazującym,a kciukiem.Co za tym idzie jest to zbyt mało,żeby zaszkodzić,Sól jest jodowana i nie wiem czy gdyby ją usunąć całkowicie z menu to organizm nie odczuł by braku tego pierwiastka.Musiał by się wypowiedzieć jakiś dietetyk.
Bart
Posty: 281
Rejestracja: 10.05.2017, 21:21

Re: Ziemniaki + masło

Post autor: Bart » 11.05.2017, 06:25

Odmierz kilka szczypt i odważ jak masz możliwość na precyzyjnej wadze. Jeżeli by jeść kilka razy dziennie tą szczyptę (jedna do każdego posiłku) to prosta droga do zatrucia organizmu co w sytuacji kryzysowej może okazać się zgubne.
Jedząc tylko kartofle i masło dostarczasz sporo soli do organizmu. Sól jest wszędzie. Jest w kartoflach, maśle a nawet w wodzie ze studni. Zdrowemu człowiekowi, który nie wypocił dużych ilości w upały dodatek soli jest całkowicie zbędny.
Odpowiedz